-Katy, kurwa pośpiesz się ile można na ciebię czekać ?! - moje przyjaciółki mnie wyklinały, ale to nic one zawsze są takie nerwowe.
-No już wychodzę, nie strzempcie ryja- odpowiedziałam.
Wychodzę razem z Darcy i Lili moimi kochanymi psiapsiułami do jednego z lepszych klubów w Londynie aby opić moją pierwszą pracę. Ubrałam czarną obcisłą sukienkę do tego czarne botki na koturnie, na usta nałożyłam czerwoną pomadkę a włosy pozostawiłam w nieładzie. Sukowato, a więc mogę iść.
Po dość długim czasie wyszłam z łazienki i usłyszałam jak moje przyjaciółki wzychają z ulgą.
- Jestem gotowa, możemy jechać-oznajmiłam z entuzjazmem.
- Oo wkońcu - moja przyjaciółka udaje, że zerka na zegarek - po dwóch godzinach!
Ja jednak nic nie mówię aby jej nie denerwować, wysyłam jej buziaka i wychodzimy z domu.
Wsiadamy do zaparkowanego na podjezdzie mojego domu czarnego audi, które należy do Darcy. Dzisiaj to ona jest naszym kierowcą.Podróż mija nam bardzo szybko i zanim sie obejrzałyśmy byłyśmy już pod klubem. Darcy zaparkowała samochód i podążyłyśmy w stronę klubu.
Wyszłyśmy do klubu i odrazu poczułam intesywny zapach alkocholu i papierosów. To właśnie lubię.
- Ej dziewczyny wybaczcie, ale oddale się od was- powiedziała i popatrzyła w stronę przystojnego bruneta.
Za chwilę już jej nie było. Lili postanowiła iść na parkiet kogoś wyrywać a ja zostałam przy barze.
Zamówiłam na początek 2 shoty, ale na tym sie nie skończyło. 3,4,5,6 późnej przestałam liczyć.
Już nieźle wstawiona poszłam na parkiet. Co chwila sie o kogoś ocierałam. Podszedł do mnie wysoki, dobrze zbudowany facet o gęstych kasztanowych lokach i zielonych oczach. No nie powiem, był bardzo przystojny. Zaczęłam z nim tańczyć, ocierać się o niego, ale chyba mu to nie wystarczało. W pewniej chwili chwycił mnie za nadgarstek i zaciągnął mnie do łazienki.Wiadomo jak to się skończyło chyba nikomu nie muszę tego opisywać. Po wszystkim każde z nas poszło w swoją stronę. Nawet nie znam jego imienia, ale mi to nie przeszkadza. Praktycznie co weekend ląduje w klubie a później w łazience z jakimś przypadkowym kolesiem. Nie oznacza to, że jestem jakąś dziwką. Miałam chłopaka przez dość długi czas, niestety nie wyszło nam. On mnie zdradził a ja straciłam nadzieję, że jeszcze kogoś spotkam na mojej drodzę, kogo pokocham równie mocna jak i jego.
Nie myśląc już więcej o głupotach, zaczęłam szukać dziewczyn. Rozejrzałam się po całym klubie i zauważyłam Lili, która siedziała przy barze i piła drinka. Po chwili dołączyłam do niej i razem popijałyśmy nasz trunek.
Darcy Pov
Skończyłam tańczyć z zajebistym kolesiem. Był naprawdę gorący. Liczyłam na coś wiecej, ale okazało się, że ma dziewczynę. Ja to mam szczęście do facetów.
Wzrokiem zaczęłam szukać Lili i Katy , jest dość późno i raczej trzeba się już stąd zabierać.
Kątem oka dostrzegłam je przy barze. Przecisnęłam sie przez tłum spoconych ludzi i dołączyłam do nich. Były najebane jak świnie. Ledwo siedzą na tych krzesłach.
-Lili! Katy! Ruszcie dupy i idziemy już- krzyknęłam na tyle głośno aby mnie usłyszały.
One jednak już nie kontaktowały i tylko mruczały coś pod nosem. No trudnl jestem zmuszona sama je wynieść. Już nie raz robiło się takie rzeczy. Wzięłam Katy po ramię i pomogłam dostać jej się do samochodu, następne zrobiłam to samo z Lili. Gdy dziewczyny leżały na tylnim siedzeniu samochodu ja ruszyłam w drogę powrotną.