IMAGIF JIN

3.2K 167 121
                                    

-JINN... NIE ZOSTAWIAJ MNIE, PROSZĘ CIĘ - łzy opadały na twarz chłopaka. Ręce jak i ciało całe drżało. Byłam rozstrzęsiona, załamana i wkurzona. Czułam że tracę wszystko.

-GDZIE JEST TA PIEPRZONA KARETKA, ON ZARAZ UMRZE - krzyczałam w niebo głosy, miłość mojego życia powoli umiera na moich rękach, a ja nie potrafię nic zrobić. Może gdybym została z nim to nic by się nie stało. Może to moja wina. Może to ja doprowadziłam do tego wszystkiego.

Strażacy przyjechali kilka minut temu i próbują ugasić pożar, a raczej płonący nasz dom. Tak, nasz dom płonie a wraz z nim cała moja nadzieja. Jeśli ktoś miałby tam zginąć to byłabym to JA... Poraz kolejny zaczęłam krzyczeć, krzyczeć i krzyczeć. On traci siły. On umiera. On chce mnie zostawić.

*****
Siedzę tu już pięć godzin, a informacji nadal zero. Byli tu już wszyscy. Rodzice chłopak jak i cała reszta zespołu wraz z menagerem. Wszyscy wierzą że Jin przeżyje, a ja tracę w to wiarę.

Drzwi od sali się otworzyły i wyszedł z nich doktor. Od razu pobiegłam z nadzieją że się czegoś w końcu dowiem.

-Doktorze co z nim? - zapytam trzęsąc się cała. Mężczyzna westchnął i zaczął mówić..

-nie jest dobrze. Szczerze to traciłem jaką kolwiek wiarę że chłopak przeżyje. Jego stan jest tragiczny. Serce nie chce pracować tak jak powinno. Stracił również bardzo dużo krwi oraz jego ciała jest w niektórych miejscach mocno poparzone. Oczywiście będę robił wszystko co w mojej mocy aby pani narzeczony przeżył lecz nie mogę też obiecać że się uda. Miejmy nadzieję że stan chłopaka się nie pogorszy. - powiedział i odszedł.

Oparłam się o ścianę próbując powstrzymać kolejne łzy. Kolejny raz tego dnia pękłam, poddałam się. Czuję się już nie potrzebna mimo że powinnam się modlić o życie chłopaka a nie od razu się poddawać lecz ja tak nie potrafię. Chciałabym ale nie mogę... Wstałam z podłogi i podeszłam do szyby, która ukazywał się na salę w której leżał Jin. Był przypięty do wszelkich urządzeń, których nazw nie znam. Leżał bez ruchu sam na środku sali. Jego ręce jak i twarz były lekko poparzone. Usta miał sine jakby cały dzień przesiedział na dworze gdzie panuje niezły mróz lecz tak nie było.

****
-DOKTORZE, SZYBKO TRACIMY GO - krzyki pielęgniarki wybudziły mnie ze snu. Otworzyłam szybko oczy i ujrzałam doktora biegnącego do sali gdzie znajdować się Jin. Czułam najgorsze. Zaczęłam znowu płakać. "Tracimy go", te dwa słowa cały czas krążyły mi w głowie. Stanęłam jak słup przed szybą. Łzy leciały jak wodospad. Moje serce po raz kolejny rozstrzaskało się na drobne kawałki. Widok jak reanimują swojego narzeczonego jest najgorszym widokiem jaki kiedykolwiek widziałam. Po chwili jednak wszystkie wykonywane czynności ustały. Gdy spojrzałam na twarz doktora zaczęłam krzyczeć i płakać na raz.

ON ODSZEDŁ

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ON ODSZEDŁ.
JINA NIE MA.
ZOSTAWIŁ MNIE SAMĄ.
NIE WALCZYŁ.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Pogrzeb odbył się kilka dni temu.
Nie potrafię się pozbierać po jego śmierci.
Był całym moim światem. Kochałam go najbardziej na świecie, a on odszedł.
Odszedł bez pożegnania.
Mimo że wiem że jest przy mnie to czuję się sama.
Sama na tym świecie.
Chcę być z nim.
Nie ważne gdzie ale ważne że znim.
Czemu mnie ze sobą nie wziąłeś SeokJin? Dlaczego chciałeś abym została sama? Czy mogę dołączyć do ciebie, będę bardziej szczęśliwa niż tutaj bez ciebie....

Drogi Jinie
Byłeś całym moim światem.
Światem w którym żyłam lecz odchodząc zabrałeś go.
Jak ja mam teraz żyć bez mojego świata?
Czemu zapomniałeś o mnie i odeszłeś sam... Kochałam cię, kocham cię i będę kochać cię.
Lecz jeszcze bardziej będę cię kochać gdy będę przy tobie.
Nie będziesz zły prawda?
Ja.... Ja chcę poprostu być nadal szczęśliwa ale z tobą i przy tobie.
..... Niedługo się spotkamy. Obiecuję kochanie.

Kocham cię Kim SeokJin.

💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥Witam ^^Jest to pierwszy ze specjalnych rozdziałów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥💔🔥
Witam ^^
Jest to pierwszy ze specjalnych rozdziałów.

Jeśli ktoś sie popłakał to macie tu chusteczki bo ja pisząc to, to trochę się popłakałam :c

Następny rozdział prawdopodobnie też dopiero w niedzielę. No chyba że uda mi się szybciej napisać.
Kogo chcecie następnego?

NamJoon

Jimin

Jungkook

V

Suga

Hoseok

Miłego dnia życzę 💋💗

Miłego dnia życzę 💋💗

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
❤Reakcje BTS❤✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz