- Serio? Co się z tą Rosją dzieje... Jakoś Wam pomogę, za kumplujmy się we trójkę. - Janek objął nas ramieniem.
- Ciekawi mnie reakcja nauczycieli na nas, jesteśmy do siebie uderzająco podobni, jak bliźniacy. - rzuciłem. Miałem chyba racje, każdy gdzieś na świecie swojego bliźniaka.
- Niezłe wkręty będzie można z tego robić. - dodał Misha, humor mu wrócił, szedł z nami uśmiechnięty, nie lubiłem patrzeć na niego gdy był smutny i przygnębiony.
- Fajne masz włoski. - powiedział Jaś zawijając pojedyncze kosmyki włosów na palec. Wszyscy na korytarzu patrzyli się na nas. Nie wiem czy to ze względu na ten filmik, czy na nasze podobieństwo, ale tak strasznie nie przeszkadzało mi to.
- Cześć pinduś! - krzyknął jeden z chłopaków z klasy śmiejąc się po pachy.
- Ja to załatwię, czekajcie. - zapewnił nas Jan i już chciał do niego iść.
- Stój. - rzekłem cicho, a niebieskooki pociągnął go w naszą stronę.
- Nie będziesz mnie bronić przed kolegami, co prawda jestem wrażliwy, ale aż takim cioto to nie jestem. - odpowiedział swoim niskim głosem i odszedł.
- Masz do mnie jakiś problem? - Blondyn założył ręce i się wyprostował, przy nim Luke wyglądał dość śmiesznie, miał zaledwie 168.
- Myślisz, że się Ciebie boję? Ty to muchy byś nie skrzywdził. Zawołaj lepiej swojego kolegę żeby Ci znowu pomógł. - wkurzony Misha złapał go za kołnierz od koszulki i uniósł lekko do góry.
- Po pierwsze, nikt mnie tu nie broni, po drugie odpierdol się od Janka, a po trzecie, jak jeszcze raz się do mnie dopieprzysz to obiję Ci tą śliczną mordkę. - odrzucił go jakieś dwa metry od siebie, niektóre dziewczyny stały z otwartą buzią, gdyż chyba nie sądzili, że on jest zdolny do czegoś takiego, z tego co wiem, to zawsze był cichy i grzeczny. Luke przez swoją nieuwagę odsunął się jeszcze z dwa kroki w tył i przez przypadek potknął i upadł... na nauczyciela. Na jego nieszczęście on akurat szedł pod naszą klasę z wrzątkiem kawy, która teraz wylądowała na jego głowie i plecach. Przerażony nauczyciel pobiegł z nim do pielęgniarki i obawiał się, że będzie potrzebna interwencja lekarza. Nie zazdroszczę mu poparzeń, ale przynajmniej dostał za swoje.
- Biedny chłopaczyna. - próbowałem zrobić smutną minę, ale wyszło zbyt sztuczna i aż się zaśmiałem, zresztą, Jaś też.
- Dałeś mu popalić. - poklepał Mishe po ramieniu.
- To też zasługa nauczyciela... - zachichotał. - i jego kawy. - przybiliśmy piątki i weszliśmy do klasy. Po jakichś piętnastu minutach do klasy wszedł nasz wychowawca.
- Przepraszam Was, że tak późno się zjawiłem, ale waszego kolegę zabrała karetka. Do naszej klasy doszedł nowy uczeń. Chodź, przedstaw się. - wyszedł na środek klasy, mężczyzna błądził po nim wzrokiem, patrzył się najpierw na niego, a potem na mnie. - Kristian, chodź tutaj na chwilkę. - zdziwiony podszedłem do nauczyciela. - Stańcie obok siebie. Niesłychane jesteście prawie identyczni! Tylko Ty jesteś wyższy, to Twój brat bliźniak?
- Nie, dopiero dzisiaj go poznałem. - wytrzeszczył na nas oczy. Troszkę dziwna i krępująca sytuacja.
- Już możesz się przedstawić, a Ty Kris wróć na miejsce.
- Siemaneczko wszystkim, nazywam się Jan Dąbrowski, ale wolę jak się mówi na mnie Janek lub Jaś. Lubię śpiewać, umiem grać na gitarze. - uśmiechnął się i wrócił na miejsce.
- Ciekawe jakiej on jest orientacji. - szepnął mi Misha na ucho.
- Podejrzewam, że jest homo. - odpowiedziałem równie cicho. Całą lekcje laski patrzyły się na Jasia i robiły do niego maślane oczy, jednak on skupił się na Alex, na nią patrzył. Właśnie! Alexandra! Muszę jej coś powiedzieć...
...
- Hej, Alex. - przytuliłem ją.
- Cześć, Kris. - odwzajemniła przytulasa.
- Chciałem Ci podziękować. - spojrzała w moje brązowe oczy.
- Nie rozumiem, ale za co?- spytała.
- Za to, że powiedziałaś mi o tym wczorajszym filmiku z Mishą i, że mnie wspierałaś podczas trudnych chwil. Naprawdę bardzo Cię lubię i chciałbym żebyś została moją przyjaciółką. - niepewnie się uśmiechnęła i wyciągnęła do mnie rękę.
- Przyjaciele. - uścisnąłem jej dłoń.
CZYTASZ
Przyjaciel Gej || Kristian Kostov, JDabrowsky and Misha Maksimov
FanfictionKristian przeprowadza się do nowej szkoły w Londynie. Poznaje tam chlopaka, ktory rowniez jest gejem jak on sam. Koledzy z klasy drecza ich psychicznie, jak i fizycznie. Po paru dniach od rozpoczecia roku szkolnego do ich klasy trafia Jaś - biseksua...