Rozdział 3: Talk me down

522 70 8
                                    


Panie i Panowie, witamy na międzynarodowym lotnisku Los Angeles. Jest godzina 10 rano czasu lokalnego, a temperatura wynosi 25 stopni Celsjusza.

Dla Państwa bezpieczeństwa i wygody, proszę pozostać na swoich miejscach oraz zapiąć pasy bezpieczeństwa dopóki pilot nie wyłączy...

Louis zignorował stewardessę i spojrzał przez okno. To był długi lot podczas którego Louis myślał o tym, co mogło się stać, gdy w końcu zobaczy Harry'ego. Przynajmniej był wystarczająco sprytny, by wziąć od Anne adres Harry'ego zanim wyjechał, ale wciąż był nieprzygotowany. Wciąż nie mógł uwierzyć, że właśnie wygląda przez okno, podziwiając Los Angeles, ale było warto. Harry był tego wart. Zayn i Danielle obudzili się, kiedy mogli już opuścić pokład samolotu.

Szli w stronę drzwi, próbując znaleźć miejsce, w którym powinni być. LAX był wielki i dezorientujący. Louis i Zayn wciąż toczyli walkę, czy to było właściwe miejsce, kiedy

„Zamówiłam Ubera." Powiedziała Danielle, przerywając chłopcom.

„Ale nawet nie podałem ci jeszcze adresu!" Louis zmarszczył brwi.

„Zamówiłam go do naszego hotelu, zgadując, że chciałbyś się trochę odświeżyć? Trochę śmierdzisz, tak szczerze."

„Oi!"

„Tylko mówię." Wzruszyła ramionami, „Tam jest nasz koleś." Powiedziała, idąc w stronę czarnego SUVa, który się zatrzymał.

Chłopak uśmiechnął się do nich, „Dla Danielle?" zapytał, a wszyscy skinęli głowami. Pomógł im zapakować ich bagaże na tyły, „Zajmuję miejsce z przodu!" powiedziała Danielle, prześcigając Louisa. Louis usiadł z tyłu, stukając nerwowo stopą.

„Co was sprowadza do LA?" zapytał kierowca, a Danielle obróciła się wstrętnie, by uśmiechnąć się do Louisa.

„Louis przyjechał tu, by komuś wyznać miłość." Uśmiechnął się Zayn.

Mężczyzna sapnął, „Bez kitu, serio? Tam cię właśnie wiozę?"

„Nie, najpierw jedziemy się odświeżyć. To był długi lot." Zaśmiał się Zayn.

„Skąd przylecieliście?" zapytał.

„Australia." Powiedział wreszcie Louis.

„To długa droga! Musisz ich naprawdę kochać."

„Tak jest." Louis zarumienił się.

„Więc czemu nie pojedziemy tam teraz? Zmienię trasę! Naprawdę chciałbym to zobaczyć!"

„To byłoby nawet bardziej romantyczne!" powiedziała Danielle. „Zaufaj mi! Wszyscy chcemy to zobaczyć! Dlatego tu przyjechaliśmy!"

„Nikt niczego nie będzie oglądał! Będziecie czekać w samochodzie," mruknął Louis, „Ale w porządku. Jedźmy teraz. Tak czy owak, jestem zbyt zdenerwowany, by się przygotować." Powiedział. Pozostała trójka krzyknęła radośnie, kiedy Louis podawał kierowcy nowy adres.

Louis spędził całą drogę, wyglądając nerwowo przez okno, podczas gdy Zayn i Danielle opowiedzieli kierowcy całą historię.

Zaparkowali przy domu, Louis wystraszył się, gdy zobaczył Harry'ego na zewnątrz, który wyglądał, jakby miał zaraz wychodzić. Przez chwilę gapił się na niego w szoku zanim Danielle się do niego odwróciła, „Idź teraz albo go stracisz." Krzyknęła. Louis kiwnął do siebie głową i szybko wyszedł z auta.

Blue Neighbourhood //Larry tłumaczenie//Where stories live. Discover now