VII

82 20 1
                                    

- C-co? - to jedyne co udało się powiedzieć młodemu lekarzowi po usłyszeniu tych kilku słów. Sehun westchnął zanim powiedział wszystko jeszcze raz.

- Podobasz mi się i chce, żebyś był moim chłopakiem. Wiem, że moja praca jest dość.. odległa od twojej, pewnie będziemy widywać się rzadko, ale chyba wszystko da się jakoś rozwiązać prawda?

- J-ja.. 

- Zgadzasz się? To super. - mężczyzna zaśmiał się nerwowo. Myślał, że Luhan już zamierza go odrzucić, ale usłyszał coś całkowicie innego.

- Tak, zgadzam się, spróbujmy. - powiedział wszystko na jednym wdechu. 

- To mogę cię teraz pocałować?

- Chyba.. chyba powinieneś. - powiedział zawstydzony chińczyk i na potwierdzenie swoich słów zrobił krok w stronę teraz już jego partnera. Podniósł głowę i spojrzał w czekoladowe oczy towarzysza. Przymknął powieki gdy ich twarze zaczęły się do siebie zbliżać. Ich usta prawie się spotkały gdy usłyszeli krzyk Minseoka i obaj odsuneli się jak poparzeni.

- Czemu ja nic o tym nie wiem?! - spytał podchodząc do dwójki. - Mówiłem ci, że w końcu będziecie razem. Ahh, musimy to uczcić. Idziemy na piwo?

- Wybacz Minseok, ale pozwolisz, że uczcimy to we dwoje. - Jego zapędy zostały zgaszone przez Sehuna, który objął młodszego i po pożegnaniu skierowali się do domu lekarza. 

- Napijesz się czegoś? - spytał chińczyk gdy tylko znaleźli się w środku. 

- Wystarczy woda. - Luhan nalał im obu pełne szklanki i siedli obok siebie na kanapie. 

- Kiedy wyjeżdżasz?

- Niestety niedługo. - westchnął żołnierz i przytulił swojego świeżo upieczonego chłopaka - Ale nie myślmy teraz o tym. Chyba mamy coś do nadrobienia. - zaśmiał się i złączył ich usta. Tę noc spędzili razem, jednak nie doszło do niczego więcej niż zwykłych pocałunków czy przytuleń.  

Secret job (hunhan) - WOLNO PISANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz