Wstałam rano .Wzięłam ubrania które składały się z do kolan jeansy i zwykła czarna bluzka z napisem ''NEW YORK''.Włosy uczesałam od góry warkocze.Zeszłam na dół i zaczęłam robić kanapki dla wszystkich.Po skończeniu roboty przyszli akurat wszyscy .Jak wszyscy skończyli jeść to się rozeszli .Umyłam talerze i poszłam do Pana Alfy za pukałam i usłyszałam ciche
-Proszę -weszłam i powiedziałam
-Hej wiesz ja już muszę jechać do domu
-wiem pokój się za godzinę wyjeżdżasz tylko podaj mi kilka informacji
-okej-podałam mu te kilka informacji i wyszłam chodziłam po wszystkich pokojach żeby się pożegnać .Jak obeszłam wszystkie pokoje to poszłam do mojego pokoju spakowałam tylko kilka rzeczy do małej torebki i wyszłam .Poszłam na dół wszyscy czekali tam na mnie o jak słotko zżyłam się z nimi po przegnaniu wyszłam i powiedziałam do nich
-do zobaczenia -widziałam ich miny zdziwienia cicho zachichotałam .Byłam już prawie w domu czemu prawie bo wychodziłam z auta i żegnałam się z Carlosem i Panem Alfą.Weszłam do domu i wszyscy się na mnie rzucili i zadawali pytania coś w stylu ''Gdzie byłaś ?'' ''Co się stało?'' ''porwano cię ?''.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
no i co czyżby koniec tej opowieści otóż nie to krótki rozdział do zobaczenia
CZYTASZ
TEAMPRZYJAźń i ja? //stalker
FantasíaNie ma opisu bo nie ma długopisu będzie długopis to będzie opis :) A tak na poważnie to : Ktoś za mną chodzi - urojenia? Pisze SMS - Żart? Ktoś dzwoni do drzwi - za dużo horroru?