Rozdział IX

354 26 5
                                    

Papyrus wchodzi do domu. Pierwsze co robi to piorunuje mnie swoim wzrokiem.

Bez słowa idzie do swojego pokoju.

Fantastyczny z ciebie brat. Jesteś najlepszy Sans!

Wchodzę po schodach na górę.

Nie pewnie pukam do drzwi.

- Czego chcesz? Znowu masz zamiar przypomnieć mi...

- Przepraszam.

Przerywam mu.

Paps podchodzi do drzwi.

- Powinienem zrozumieć cię choć trochę. Widziałem dzisiaj twój trening. Byłeś niezły.

Papyrus uśmiecha się.

- Ja również przepraszam.

Kilka minut mija nam na przytulaniu się...

- Sans pośpiesz się proszę.

- Jasne Pap.

Biorę swoją torbę z łóżka. W końcu wracam do domu.

- Hej, Sans?

- Tak?

- Bo skoro ty żyjesz, i tata... No wiesz co znim, to mama jest wolna?

Staję w miejscu.

- Sans!

- Hej Frisk.

Idziemy do domu.

Ale Paps ma rację.

Skoro Gaster został uwięziony w Voidzie, to co z mamą?

*****

Takie Polsatowe zakończenie :3

Prostuje kilka spraw:

W najbliższym czasie nie pojawi się następna część z serii ,,Undertale" pisanej z perspektywy Sans.

Czemu?

Bo nie mam pomysłu. Wiem mogła bym napisać np. co się dzieje z mamą szkiele-braci, ale co niby mieliby robić przez te 10 rozdziałów?

Już teraz miałam problemy z napisaniem.

Jeżeli kiedyś pojawi się następna część to was o tym poinformuje.

A teraz na dowidzenia:
Dziękuję za wspólnie spędzony czas przy tej książce.

W komentarzach możecie zostawiać swoją opinię na temat tej serii.

Mam nadzieje, że tak samo jak ja bawiliście się świetnie czytając o dalszych losach Sansa.

Do zobaczenia w innych seriach
CookieGirlFantasy

Undertale: Me and you (zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz