Rozdział 8

371 29 1
                                    

Sadako POV.

Następnego ranka szykowałem się do szkoły gdy nagle usłyszałem jak ktoś puka do drzwi. Lekko zdziwiony bo przecież zaraz wychodzę do szkoły podszedłem do drzwi. Kenta to na pewno nie był bo on miał na wcześniejsze godziny niż ja gdyż miał poranne treningi. Otworzyłem drzwi a tam zastałem Mamoru uśmiechającego się szeroko.

-Cześć Sadako! Gotowy do szkoły? - Spytał.

-Co ty tu robisz? - Odpowiedziałem pytaniem patrząc na niego.

-Niezłe przywitanie. Liczyłem na jakieś 'Hej'.. - Zaśmiał się cicho a ja delikatnie wywróciłem oczami.

-Hej, to teraz powiesz co tu robisz? - Uśmiechnąłem się delikatnie.

-No jak to co? Przyszedłem po ciebie! Pójdziemy razem do szkoły. - Uśmiechnął się jeszcze szerzej pokazują przy tym swoje białe równe zęby.

-No dobrze. Daj mi chwilę wezmę tylko plecak. - Powiedziałem po czym wróciłem do salonu gdzie zostawiłem swój plecak i zakładając go na jedno ramię wróciłem do Mamoru. Zamknąłem za sobą drzwi i razem szliśmy w stronę szkoły. Po drodze rozmawialiśmy trochę dopóki Mamoru nie zadał pytania:

-Sadako? Poszedłbyś ze mną gdzieś po szkole?

-Na przykład?

-Niedaleko jest taka fajna kawiarenka z pyszną kawą i dobrym ciastem. - Zerknał na mnie uśmiechnięty.

-W sumie czemu nie? Przejdę się z tobą. - Uśmiechnąłem się delikatnie i zauważyłem przed wejściem Kente, który uważnie się przyglądał mnie oraz Mamoru.

-Pewnie przez nową fryzurę. - Szepnął zielonooki na co cicho zachichotałem.

Podeszliśmy do Kenty a on zaczął mi się przyglądać i czochrać moje włosy.

-I jak ja teraz będę robić ci warkoczyki?! - Pisnął i patrzył na mnie zły.

-Przecież dalej będziesz mógł. - Zacząłem poprawiać włosy gdyż przez jego rękę zaczęły odstawać we wszystkie strony świata.

-Tylko będę mniejsze.

-Ale to nie będzie to samo! Chociaż pasuje ci tak. - Wywróciłem oczami uśmiechając się i wszedłem do budynku. Razem z Mamoru poszliśmy pod naszą klasę. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym dopóki nie zadzwonił dzwonek. Klasa stała już i czekała na nauczycielkę od polskiego, która się spóźniała. Dziwne przecież jako jedyna zawsze była punktualna a gdy miało jej nie być zawsze mówiła dzień przed. Po 5 minutach nauczycielka przyszła w towarzystwie dwóch facetów. Ciekawe kim byli..? Ich stroje wydają się znajome. Długi czarny płaszcz ze srebrnymi konturami a na klatce piersiowej w srebrnym poszarpanym kole szary krzyż, przed którym znajduję się jakby również coś podobny na wzór czarny krzyż (nie umiem opisywać XD).                                                                                 

                                                                                 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ten znak nie wiem czemu wydaję mi się bardzo znajomy. Tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie już go widziałem. Nauczycielka wpuściła nas do środka a my zajęliśmy swoje miejsca. Do sali weszli również ci dwaj mężczyźni. Jeden był wysokim blondynem o szarych oczach, drugi był nieco niższy od pierwszego i miał ciemnobrązowe włosy i ciemnozielone oczy.

-Dzień dobry, nazywam się Tokuhei Shinozaki. - Przedstawił się blond włosy. - A kolega obok to mój wspólnik Yoshitaka Shige.

-Pokazał na mężczyznę obok. - Jesteśmy łowcami wampirów. - Słysząc to skojarzyłem właśnie skąd znam ten znak. Łowcy wampirów, zabójcy moich rodziców. Poczułem jak moje źrenice robią się pionowe lecz nie przejąłem się tym zbytnio tylko delikatnie skryłem oczy za włosami. Poczułem również na sobie wzrok Mamoru lecz zignorowałem go. - Przyszliśmy do was ponieważ ostatnio na pewnej dzielnicy zostało zabitych trzech ludzi. Dwóch bardzo w brutalny sposób a trzeciemu wyssano krew. - Słysząc to o mało co nie zachłysnąłem się powietrzem. Czyli jednak ktoś się tym przejął? - Podejrzewamy, że mógł to być wampir.

-Przepraszam ale czy wampiry nie zostały zabite? - Zapytała jakaś dziewczyna. Nawet nie pamiętam jak się nazywa.

-Myśleliśmy również, że tak jest i mamy nadzieję, że jednak się mylimy z podejrzeniami i to tylko jakiś psychopata. Jednak dla bezpieczeństwa wolimy to też sprawdzić. - Odezwał sie tym razem brązowowłosy Łowca wampirów.

-A powiedzą panowie dlaczego przyszliście tutaj? - Zapytał jakiś chłopak z pierwszej ławki.

-Chcieliśmy was ostrzec abyście uważali na ulicach i lepiej żebyście nie chodzili nigdzie sami a w szczególności nocą. - Powiedział blondyn rozglądając się po sali aż jego wzrok nie padł na mnie przez co szybko zmieniłem źrenice na te ludzkie. - Masz ciekawe oczy młody. - Szarooki zaczął podchodzić powoli do mnie patrząc mi ciągle w oczy.

-Dziękuję. - Odezwałem się spokojnie jednak w środku strasznie się stresowałem. Nie mogą wiedzieć kim jestem. Nie teraz. Muszę pomścić jeszcze rodziców.

-Pół wampiry miały taki czysty złoty. - Zaczął przyglądać się moim oczom.

-Proszę wybaczyć, że pana zawiodę ale ja mam tak od urodzenia.

-Rozumiem.. - Jeszcze chwilę się przyglądał po czym wrócił na środek klasy po czym żegnając się i jeszcze raz mówiąc abyśmy uważali wyszli z sali. Uczniowie jeszcze chwilę rozmawiali na ten temat po czym nauczycielka zaczęła prowadzić lekcje a ja bezgłośnie odetchnąłem. Więc jeszcze nie wpadłem ale muszę uważać jeszcze bardziej. I koniecznie muszę powiedzieć to Haruce i Kencie za co na pewno mnie zabiją.

Mamoru POV.

Podczas odwiedzin tych Łowców wampirów widziałem jak źrenice Sadako robią się pionowe. A więc wcześniej mi się nie wydawało. Dziwne, czemu mu się tak robi? Po pewnym czasie szarooki podszedł do naszej ławki rozmawiając z Sadako chwilę. Pół wampiry mają złote oczy? Czyżby Sadako był wampirem? Ale z tego co ja słyszałem wampiry są bezlitosnymi i groźnymi bestiami a Sadako wydaje się miły, przyjazny i tajemniczy. Nie musi to od razu oznaczać, że jeśli ma złote oczy to jest wampirem. Chyba, że nie jest taki jak inny? Będę musiał się tego dowiedzieć. Podczas całej wizyty czarnowłosy wydawał się spięty jednak kiedy Łowcy już wyszli widać było, że się rozluźnił. Spróbuje czegoś się dowiedzieć jak już pójdziemy do kawiarni po szkole. Chciałbym go lepiej poznać.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję, że się podobało :D

Jak mija wam rok szkolny? Bo u mnie pierwszy tydzień i przeziębienie mnie wzięło :< Nienawidzę mieć kataru ;-; życzę miłej nocki i Bayo~~

A tu macie jeszcze jak wygląda mniej więcej Sadako oraz jego boskie włosy ;D

A tu macie jeszcze jak wygląda mniej więcej Sadako oraz jego boskie włosy ;D

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zakochany wampirOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz