Czasem rozmyślałem nad tym, jak moi znajomi zareagowali na nasz związek. Wtedy bałem się ich reakcji, jednak na próżno. Dziwiłem się odrobinę, ponieważ nie sądziłem, że przyjmą tę wiadomość tak lekko, jakby to było coś naturalnego.
Najbardziej cieszyłem się z tego, iż Scott nie miał nic przeciwko temu związku - zauważając jak zależało mi na tej chorej znajomości. Dostrzegł również zmianę, która zaszła w tobie. I wszystko było idealnie, gdybyś nie zepsuł pięknie trwającej chwili...
Cholera.
Właśnie w tym momencie zdałem sobie sprawę z tego, że byłem kłamcą. Bo istotnie, to nie ty zawaliłeś... to była moja zasługa. A mi po prostu łatwiej było zrzucić całą winę na ciebie. Przecież twoje nazwisko każdemu kojarzyło się z łgarstwem, dlatego stwierdziłem, że dopisanie jeszcze jednego błędu do twojego życiorysu będzie czymś normalnym.
Nie chciałem być ukazany w tym gorszym świetle, i tym samym zacząłem obwiniać cię o każdy swój nieodpowiedni wybryk.
Jestem okropnym człowiekiem. Obwiniałem cię przez ten cały czas... wszystko było moją winą.
Theo, gdziekolwiek jesteś teraz mam nadzieję, że przyjmiesz moje przeprosiny.
Mam do ciebie tak wiele pytań, a obawiam się, że nigdy nie dostanę odpowiedzi.
Odczuwam pustkę, której nie może wypełnić nic - z wyjątkiem ciebie. Tylko ty mógłbyś załatać potężną dziurę w moim sercu. Ale pamiętam, jak obiecałem, że nie będę czekał na twój powrót, ani nie zacznę szukać.
Znów odczuwam ogromną potrzebę zatopienia się w twoim ramionach.
Dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mnie zostawiłeś?
Dlaczego ja pozwoliłem ci odejść?
CZYTASZ
I REGRET ► raeken & dunbar [2]
FanfictionPamiętasz, gdy mówiłem jak bardzo żałuję tego, że cię poznałem? DRUGA CZĘŚĆ MONSTERS IN MY HEAD. » © rescuemyheart; 2017 » short thiam fanfiction » okładka mojego autorstwa » dedykuję tę część wszystkim kochanym osóbką, które czytały popr...