Chciałabym tylko zaznaczyć, że jest personifikacja religii jako PRZEDMIOTU SZKOLNEGO, nie wiary.
W taki sposób wyobrażam sobie postać lekcji, nie mszy i kościoła.
Proszę o tym pamiętać omyłkowo tego nie mieszać.
Z góry dziękuję.×!×!×
Imię: Religia
Ksywki; pseudonimy; przezwiska: Agresor, Rybka, Rela
Płeć: żeńska
Wygląd; ubiór: Niziutka, z nadwagą. Nigdy nie potrafi poradzić sobie ze swoimi jasnymi, niemal białymi, skołtunionymi włosami, przez co chodzi z metaforycznym gniazdem na głowie. Ma duże fioletowe oczy i wiecznie urażony wyraz twarzy.
Ubiera się w tuniki w różnych odcieniach niebieskiego - które nazywa 'szatami' - i spodnie sięgające do półowy łydek.
W ciepłe dni można zobaczyć ją w sandałach, a w chłodniejsze ubiera buty sportowe.
Z szyi zawsze zwisa jej czarny krzyż na cienkim sznurku.Charakter: Strasznie obrażalska pannica, we wszystkim widząca próby naśmiewania się z niej lub obrażania ważnych dla niej wartości. Potrafi wywołać niezłą burzę, a ktoś oczywiście musi po tym posprzątać. Najczęściej jest to jej brat - Etyka.
Mimo że dziewczyna tego nie okazuje, a wręcz przeciwnie - zachowuje się bardzo śmiało, tak naprawdę jest ogromnie strachliwa. Boi się bardzo wielu rzeczy, szczególnie, że przez wpływ świata zapomni o tym co jest sensem jej życia.
Zdecydowanie jest osobą lojalną. Stara się dotrzymywać obietnic ze wszystkich sił.
Ma lekkie kompleksy związane ze zbyt dużą wagą, ale zbyt duże poczucie godności sprawia, że nigdy się do tego nie przyzna, nawet przed samą sobą.
Z powodu swojej nieufności względem innych istot żywych, stara się zbyt nie angażować w żadne relacje. Z tego powodu wiecznie spędza czas jedynie w swoim towarzystwie.
Płacze tylko i wyłącznie kiedy ma pewnoś, że nikt jej nie usłyszy.Co lubi (poza swoim "powołaniem"): Poduszki, baseny (ale przez swoją figurę stara się ich unikać) i gołębie.
×!×!×
Cóż, ogólnie to jest stuprocentowym angstem.
Jakkolwiek swojej katechetki nie znoszę, a religia jako przedmiot to dla mnie odrobinę głupota, tak tę personę uwielbiam.
Uhh, głównie przez jej historię i przejścia (o których kieeedyś napiszę), ale ściii...A, właśnie. Rozdział na prośbę ShinohanaKuroichi.
CZYTASZ
Kreatywność [personifikacje przedmiotów szkolnych]
RandomZnasz to uczucie? Moment, kiedy nie potrafisz skupić się na słowach nauczyciela, albo po prostu masz chwilę przysłowiowego luzu? Ten fragment czasu, gdy Twoja kreatywność zaczyna szukać ujścia w ruchach długopisu po kartce?