3.11.1971 r.
Drogi Solenizancie,
to pierwsze urodziny, w które nie mogę osobiście złożyć Ci życzeń. Już nigdy więcej nie skończysz dwunastu lat, a ja czuję, jakbym przegapił coś ważnego.
Wszystkiego najlepszego, oby ten dzień był dla Ciebie wyjątkowy. Rodzice nie chcieli mi dać pieniędzy na prezent, ale wujek Alphard coś dla Ciebie przygotował. Mama nie wie, że czasem przychodzi, kiedy nie ma jej w domu. Boję się przyznać, bo ostatnio coraz gorzej reaguje...
Poza tym, wszystko jest w porządku. Tata kupił mi ostatnio kilka podręczników z których uczysz się w Hogwarcie. Często je czytam i już nie mogę się doczekać, aż zacznę szkołę.
Tęsknię,
Regulus
YOU ARE READING
Black Letters
FanfictionNiełatwo jest być wykluczonym przez własną rodzinę. Być może nawet trudniej jest udawać, że zgadzasz się z decyzją krewnych. Znaleźć złoty środek to cel, który bracia Black starają się osiągnąć. Syriusz nie chce mieć nic wspólnego z rodzicam...