Prolog

46 9 2
                                    


- Vicki! Pośpiesz się! Nie będziemy na ciebie tyle czekać. - krzyknęła mama, kiedy wkładałam ostatnią rzecz do pudła. Nie widząc już żadnego przedmiotu w pomieszczeniu, pośpieszyłam na dół z paczką. - To już ostatnie? Jesteś pewna, że nic nie zostało?

- Tak mamo. - powiedziałam trochę rozbawiona, jak i zestresowana jest przeprowadzką, czego nie rozumiałam, bo przecież wszystko było już załatwione. Trzeba było tylko przenieść wszystkie pakunki do auta transportowego i dojechać do nowego domu.

Nie mogłam się już doczekać tego wyjazdu, ponieważ mam już dość tego miejsca. Miałam paczkę przyjaciół w gimnazjum, ale się rozpadła, bo wszyscy przeprowadzili się do innych miast, aby pójść do jak najlepszych liceów. Od tamtej pory miałam tylko kilku znajomych, którzy pewnie o mnie zapomną już po tygodniu. Jakoś przestało mi się chcieć integrować z ludźmi.

Wolę czytać książki lub oglądać seriale zamiast wychodzić z domu.

Poza tym nawet gdybym spotykała się ze znajomymi, nie mielibyśmy gdzie iść i co robić. W tym mieście jest naprawdę nudno. Raczej nie będę za niczym tęsknić. Dlatego naprawdę cieszę się, że przenosimy się z Salem* do Nowego Yorku!

————————————————————————

*Salem - miasto w stanie Massachusettes

Witam wszystkich czytelników! Pragnę was powitać w moim nowym i jednocześnie pierwszym fanfiction CASTAWAY :) Mam nadzieje ze się wam spodoba!

Castaway  // Ashton IrwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz