Sorki nwm jak to nazwać xD ok to do roboty ale powie tylko bo zi nie mam z kreską głupi telefon.
PS.Był już kolejny dzień
Perspektywa tordaWstałem se i zrobiłem to co zawsze rano.....i jak mogłem sie spodziewać shido (czytaj szido jak ktoś niewie xD) siedziała na kanape tom oczywiście śpi ahhh no trudno niemam nic do roboty (roboty tak? :3) ok no trudno heh usiadłem obok niej a ona popatrzyła sie namnie i uśmiechneła
-hej tord co tam?
-jakoś leci... A co???
-słyszałam że sie bawisz z tomem ha?
Jesteś gejem???
-o kurwa co ty nie spierdalaj... ;-;
Zrobiła kocią mordke :3 i mnie przytuliła wtedy szedł tom o fuck
Shido mocno mnie trzymała i nie mjała zamiaru mnie puścić
-shido puść mnie!!!
-nie
-shido!!!
Tom był zaskoczony tym co sie dzieje i spytał sie
-co tu sie kurwa odpierdala ( dużo przekleństw zabijcie mnie ;-;)
-n nic. Odpowiedziałem z przerażeniem w głosie.Perspektywa toma
Kurwa tylko ich zostawić a tu sie żeczy dziwne odwalają za moimi plecami kurwa eh wziełem torda za ręke przyciągnełem do siebie i pocałowałem go shido była zaskoczona i wybiegła z domu
A tord na to wszystko
-co ty kurwa odpierdalasz ty debilu?!
-ty głupku co to mjało być tord co? Za moimi plecami sie z nią pierdolisz?!
-co kurwa nie!!! To moja kolerzanka!
-wiesz co nienawidze cie. Zaciągnełem kaptur na głowe i poszłem do siebie i zadzwonił edd -hej tom nie zabiłeś torda? bo nieodbiera
-nie nie zabiłem go...
-coś sie stało? :(
-nie. Jest okej
-aha my jednak wracamy za 4 dni bo matt chce już wrucić
-aha ok
-to paaa
-pa...Perspektywa torda
Kurwa czemu mam takiego pecha
A jak tom zemną zerwie!?
n nie nie Nie!!! Krzyknołem i sięgnełem po zóż poszłem do siebie i zaczełem sie ciąć po żyłach i tp. Jak szalony po 2 minutach w pokoju i przed moimi drzwiami było mnustwo kwi (o matko jak ja kocham krew❤)Perspektywa toma
Wyszłem z pokoju już taki bardziaj spokojny i zauważyłem mnustwo krwi przed drzwiami torda z jednej strony myślałem że kogoś znowu zabił
Ale wygląda na to że nie wparowałem tam jak poparzony zobaczyłem torda siedział na łużku a z jego oczu płyneły łzy koło niego było dużo krwi
-t tord? Co sie stało?
Szarooki uśmiechną sie i powiedział ledwo przepraszam i kocham cie z jego rąk spływała krew
-TORD TY CO CI SIE STAŁO CZEKAJ ZARAZ PRZYNIOSE APTECZKE!!!!
Wziełem apteczke i obatszyłem jego ręce były pocięte kreski i moje imie
Spytałem czy to moja wina a on nic niepowiedział ale to niemożliwe żeby było tyle krwi musiał zrobić se coś jeszcze -tord gdzie sie jeszcze zraniłeś?
Zdjoł czerwoną bluze i koszulke mjał prawie 4 centymetrowy × aż pare cm pod sercem tord w pewnym momencie zemdlał pojechałem z nim do szpitala po 2 dniach tord sie obudził byli przynim edd matt i jaPerspektywa torda
Byłem huj wie gdzie ale byli tam tom edd i matt więc sie spytałem co sie stało edd powiedział że w szpitalu jestem a tom powiedział jak to sie stało a matt.... matt płakał (xD) po wypisaniu pojechaliśmy do domu położyłem sie na swoje łużko matt i edd poszli kupićdlamnie leki a tom zosał i zaczeło -tord czemu to zrobiłeś martwiłem sie o ciebie ty idioto!
-czyli ci namnie zależy?
-oczywiści że tak ty debilu! Kocham cie!Uk więc dalsza częś nwm kiedy aha jak chcecie to w tym moge zrobić edd matt ale to wasza decyzja ja osobiście kocham tom tord piszcie w komach narka kotełki aha i 587 słowa❤❤❤
CZYTASZ
tak czy raczej nie?(tomtord)
RomanceProsze uszanować to co tam jest niewiem co z życiem mam zrobić więc to pisze ps moje pierwsze opowiadanko♥♡♥ UWAGA TOM TORD NIE ODPOWIADAM ZA ROZJEB MUZGU!!!!