W trakcie przygotować do ślubu Cassandry i Horace'ea.
Horace: *czyta listę chodząc po sali*
Nakryte stoły- są.
Świece- są.
Serwetki- są.
Najlepsi kucharze *spogląda na Jenny i puszcza jej oczko*- są.
Muzycy- są.
Grabarz- jest.
Kwia..zaraz co? *spogląda dokładniej na listę* Cassandro, po co nam grabarz?Cassandra: Nie wiesz? Ostatnim razem jak byłam na ślubie, moja ciotka dostała zawału, a to było dość problematyczne dla młodej pary, bo zaraz po ślubie trzeba było zorganizować pogrzeb wezwać grabarza...Dlatego postanowiłam nam tego oszczędzić i wezwałam go od razu. A jeśli nikt nie umrze to przynajmniej ten oto tu miły człowiek *wskazuje na grabarza uśmiechając się do niego* odpocznie od swoich codziennych zajęć związanych z trumnami i zwłokami.
Horace: *wzdycha* Kogo chcesz otruć?
Cassandra: Skąd wiedziałeś? *spogląda na znienawidzoną ciotkę*
Horace: ...
![](https://img.wattpad.com/cover/118215773-288-k220832.jpg)
CZYTASZ
Zwiadowcy Talks
RandomZbiór rozmów bohaterów z serii książek "Zwiadowcy" (czasami z "Drużyny", ale rzadko) przepełnione: ✔humorem, ✔miłością do kawy, ✔zielenią peleryn, ✔sarkazmem, ✔głupotą, ✔scenami yaoistycznymi (bardzo rzadko), ✔kłótniami ✔i morderstwami (słownymi o...