Amy Zarco!

190 19 2
                                    

- Amy! - już z korytarza słychać było krzyki młodej dziewczyny. - Zgadnij kto się o ciebie pytał! - na te słowa z twarzy Amy znowu odpłynęła krew, a w płucach zaczynało brakować powietrza.

- Gadaj co mu powiedziałaś! - krzyknęła. Obie dziewczyny doskonale wiedziały o kim mówi druga z nich. Nie było w tym żadnej telepatii, znały się tak dobrze, że już nic, lub prawie nic ich nie zaskakiwało.

Były jak dwa stare konie, lecz to miało szybko ulec zmianie.

Nicole Aniston obiecuję, że osobiście ci coś zrobię jeżeli natychmiast nie powiesz mi co powiedziałaś temu złemu człowiekowi!!!

- A co ja będę z tego miała? - no tak Amy zapomniała o najważniejszej rzeczy Handel Wymienny. Brunetka była świadoma, że jej przyjaciółka zgodzi się tylko na jedną rzecz.

- Duża Milka Oreo - rzuciła, a na twarzy Nicole zagościł promienny uśmiech. W ciągu niecałej sekundy blondynka przeskoczyła z krzesła na kanapę i rozsiadła się na tyle wygodnie by móc obserwować zmieniający się koloryt skóry przyjaciółki.

- A więc tak. W skrócie szłam sobie do ciebie, aż tu nagle widzę gościa z zabandażowanym nosem - Amy nie wytrzymała i zaczęła się śmiać, nie pozwalając dokończyć opowieści. - nie śmiej się. To musiało boleć! Ale dobra dokańczając. Ten gościu podchodzi do mnie i takie Nicole Aniston ja na to, że tak i w tym momencie paczam na jego twarz a tam Fricke. Paradoks jeden, że on mnie poznał. Zaczął tam o ciebie pytać powiedziałam mu, że o 18.30 się spotkacie w tej nowej restauracji - z ust brunetki wyrwało się ciche przekleństwo. Niestety było ono tyle głośne by mogła je usłyszeć siedząca obok dziewczyna. - Nie złościsz się, że podałam mu twój numer telefonu?

- Nicole Klaro Cristino Aniston masz sekundę na ucieczkę. A o milce możesz tylko pomarzyć. Czas start!

Proszę /Max Fricke/ #NieZatrzymujSięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz