Rozdział 4

1.7K 191 196
                                    

Somun Ilbo, 09.10.2017

Jin z BTS zniszczył mi życie!

Szok, niedowierzanie, oburzenie. Takie uczucia towarzyszyły nam, gdy rozpracowywaliśmy tę sprawę.

Wszystko zaczęło się w środową noc. To wtedy do sieci wyciekły zdjęcia Kim Seokjina (pseudonim Jin), całującego tajemniczą kobietę. Cała Korea zastanawiała się, kim jest wybranka wokalisty zespołu Bangtan Sonyeondan. Naszej redakcji udało się ustalić jej tożsamość. Wciąż nie możemy uwierzyć w to, co odkryliśmy!

Kobieta ze zdjęcia to Yang M. - 34-letnia pracownica wytwórni muzyka - Big Hit Entertainment. Była już pracownica, bo po incydencie została natychmiastowo zwolniona. Nie udało nam się z nią skontaktować. Wytwórnia zastraszyła ją, grożąc prawnikami i procesem. Nas nie powstrzymało to przed dążeniem do prawdy.

To co wygląda na niewinną randkę, to tak naprawdę podła zdrada, którą Kim Seokjin wymusił na kobiecie. Ofiara rozpustnego wokalisty ma bowiem chorego męża i dziecko, których zostawiła w rodzinnym Andong.

Mąż kobiety uległ wypadkowi 2 lata temu. Żeby zarobić na kosztowną rehabilitację i zapewnić godne życie ich czteroletniej córeczce, bohaterska kobieta samotnie wyruszyła do Seulu. Tam dostała pracę w wytwórni, której jedynym osiągnięciem jest wypromowanie jednego boys bandu. Wszystko zaczęło się układać, ale na jej drodze pojawił się Jin. Starsza o 8 lat kobieta od razu wpadła mu w oko. Gdy próbowała odrzucać jego namolne zaloty, zagroził, że doprowadzi do jej zwolnienia. Kobieta nie miała wyboru. Potrzebowała pracy, żeby utrzymać chorego męża i ukochaną córkę. Zaczęła spotykać się z idolem. Wymuszony romans trwał aż do momentu, gdy ktoś uchwycił na zdjęciu skandaliczne zachowanie Kim Sekjina.

W rozmowie z nami przyjaciele rodziny przyznają, że kobieta przechodzi ciężkie załamanie psychiczne. Wróciła do Andong, gdzie znajduje się pod opieką męża, który jej wybaczył i nieodpstępującej jej o krok córeczki. Dobrze, że dziewczynka nie rozumie jeszcze, jakie życie ją czeka. Jej rodzice mają marne szanse na pracę - ojciec kaleka i matka, której dobre imię zostało zhańbione przez wyrachowanego idola.

Tym, że wielka wytwórnia okazała się bezduszna, nie jesteśmy zaskoczeni. Ale kto by się spodziewał, że młody chłopak o twarzy anioła ma tak czarną i bezwzględną duszę. Pozostaje nam napisać tyko jedno - Kim Seokjin, wstydź się!

Komentarze (628):

memeSKmeme | 09.10.2017 10:33

Dobrze napisane. Naprawdę powienien się wstydzić. Od początku było wiadomo, że z nim coś jest nie tak. Zobaczcie na tę twarz zboczeńca.

XIUHANislife| 09.10.2017 10:34

Jako EXO-L mogę tylko napisać, że strasznie współczuję ARMYs, że coś takiego je spotyka.

>Gość | 09.10.2017 10:41

Podpisuję się. Nawet nie wyobrażam sobie, co bym zrobiła, gdyby to był któryś z naszych chłopców.

>>Gość | 09.10.2017 10:42

Zacznijmy od tego, że nasze słoneczka nigdy by czegoś takiego nie zrobiły! To w BTS są same zjeby.

>>> leavejinalone | 09.10.2017 11:10

Sama jesteś zjebem. Exole mogą sobie wsadzić słowa współczucia. Będziemy wspierać Bangtanów nie ważne, co się dzieje.

>>>> Gość | 09.10.2017 11:15

@leavejinalone Czemu nie jestem zaskoczona? Armys jak zawsze nie umieją się zachować. Lecz się!

Nie było wartoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz