29 kwietnia. Obudziłam się z lekkim przerażeniem ponieważ nade mną stał Louis przyjrzałam się mu dokładnie był wysoki, dosyć umięśniony, miał niebieskie oczy i czarne włosy. Podobał mi się ale to nie zmieniało tego że go nie lubiałam.
-Jak ty tu weszłeś?
-Proste przez okno.
-Ale jak przecież było zamknięte?
-Jak staniesz się wampirem będziesz umiała też takie rzeczy.
-Już się boję.
Musiałam się go wypytać o wszystko ale szczególnie o to dlaczego tylko ja widzę ten las.
-Mogę zadać Ci kilka pytań.?
-Nie wiem czy będę mógł Ci na wszystkie odpowiedzieć.
-Dlaczego ten las w którym się wtedy znalazłam widzę tylko ja.
-Wiedziałem że kiedyś o to zapytasz, ale na razie niestety nie mogę Ci na nie odpowiedzieć.
-Dlaczego?
-Bo nie jesteś w pełni jedną z nas.
-Wyjdz jeśli nie chcesz mi odpowiedzieć na tak ważne pytanie.
Nie powiedział nic po prostu wyszedł nie chciałam już go pytać o te sny bo pewnie nie miał o nich pojęcia i by mi na pewno na nie, nie odpowiedział. Wyjrzałam za okno zobaczyłam że Louis jednak sobie nie poszedł siedział na schodach nie wiedziałam dlaczego. Byłam bardzo ciekawa i chciałam się go jeszcze o pewne rzeczy zapytać ale byłam na niego wściekła dlaczego nie odpowiedział mi na moje pytanie dlaczego tylko ja widzę ten las. Za nie całe 2 tygodnie będę musiała wyjechać porzucić moich najbliższych i stać się tym kim nie chce wampirem. Nie wiem jak będzie wyglądać moje życie po przemianie ale wiem jedno wrócę tu spowrotem. Musiałam niestety wyjść z domu i iść do szkoły na schodach siedział jeszcze Louis.
-Dlaczego cały czas śnią mi się sny o nas? Myślę że na to pytanie będziesz w stanie mi odpowiedzieć.
-Tobie też się one śnią? Myślałem że tylko mnie one prześladują nie chce żenić się z tobą.
-Myślę że to nie będzie konieczne. Ktoś jeszcze wie o tych snach.?
-Ja nikomu nie mówiłem.
-I niech tak zostanie.
Spojrzałam na zegarek byłam już spózniona.
-Muszę lecieć do szkoły. Do zobaczenia.
-Odwiedzę Cię jutro, muszę mieć na Ciebie oko.
Zaczełam iść bardzo szybko ponieważ do szkoły miałam 20 minut wiedziałam że i tak nie zdążę na pierwszą lekcję. Po drodze zastanawiałam się dlaczego on mnie tak pilnuję przecież obiecałam że nie ucieknę chociaż miałam na to wielką ochote. Dotarłam do szkoły.
-Dlaczego nie było Cię na pierwszej lekcji?
-Musiałam wyjaśnić parę spraw z Louisem.
-Dowiedziałaś się czegoś?
-Tylko tego że jemu też śnią się te sny. Ale zaraz gdzie jest Eddie?
-Naprawdę śnią wam się te same sny, dziwne. Eddie jest chory ma angine.
-Wszystko moja wina to przez ten wypad do niewidzialnego lasu.
-Dowiedziałaś się coś dlaczego my go nie widzimy. To nie jest twoja wina.
-Wyjaśni mi wszystko ale dopiero gdy stanę się wampirem.
-Po szkole idę do Eddiego idziesz ze mną?
-No jasne jeszcze się pytasz.
Zadzwonił dzwonek na drugą lekcję nie mogłam się skupić cały czas myślałam o tych snach a co jeżeli one są prawdziwe co jeśli do końca życia będę musiał tam zostać zamieszkać zdala od najbliższych a co najgorsza co jeśli będę musiała spędzić resztę życia z Louisem. Skończyliśmy lekcję dość późno, dlatego każdy nie nawidził wtorku zawsze kończyliśmy lekcje bardzo późno bo o 16. Razem z Kate poszłam odwiedzić Eddiego ucieszył się gdy nas zobaczył gadaliśmy resztę wieczoru. Wróciłam do domu o 20, od razu poszłam pod prysznic ale i tam nie mogłam przestać myśleć o tych głupich snach. Odrobiłam lekcję wzięłam mojego iphona, słuchawki i tradycyjnie jak co wieczór przed snem słuchałam muzyki. Byłam sama w domu moja mama jak co wieczór była na dyżurze ponieważ była lekarzem, brat był u kolegi bardzo często tam nocuję ale cóż wolę być sama w domu i mieć spokój i chwile na myślenie i zastanawianie się. Ciekawe czy dzisiaj przyśni mi się ten sen.
-
CZYTASZ
"DZIEWCZYNA WAMPIR"
VampireMyślicie jak to jest że z dnia na dzień wszystko może się zmienić.? Przez ludzką głupotę, przez wypadek życie 18 letniej Lily zmieni się. Jakie będą tego konsekwencje. Jak zareagują jej najbliżsi na wieść że jest wampirem. Czy poradzi sobie z tym ż...