Sąsiad Obok 2 (TomTord)[ZAKOŃCZONE]

2

Obudziłem się z rana pierwszy bo Tord dalej spał wywalony jak zwykle , więc dzisiaj ja zrobie śniadanko heh . Wstałem i poszedłem do kuchni robić naleśniki z czekoladą i owocami , po niecałej minucie usłyszałem w sypialni lekkie stuknięcie o podłoge (pewnie się wywalił ) a potem zaszczycił mnie swoją obecnością Tord który trzymał się za głowe bo pewnie miał kaca.
Tord- Cześć ,co ty robisz ?- spytał zdziwiony bo chyba nigdy nie widział jak gotuje
Tom- Śniadanie jak widać
Tord -A co dokładniej ?
Tom-Zaraz się dowiesz
Po paru minutach postawiłem przed Tordem jedzenie oraz szklanke z lekiem na kaca (jest w ogóle taki XD) .
Tom- Smacznego kochanie - powiedziałem po czym pocałowałem go w czoło.
Tord - Dziękuje słońce - dodał po czym wypił jednym duszkiem lek i zaczął jeść przygotowany posiłek , ja w tym czasie byłem odwrócony do niego plecami i myłem naczynia, gdy Tord skończył jeść podszedł do mnie od tyłu , obją mnie w talii i lekko cmoknął mój kark swoimi wargami , na co ja się zarumieniłem
Tord- Wzamian że zrobiłeś śniadanie pomoge ci w zmywaniu naczyń.
Tom- Okej ty będziesz wycierał a ja będe zmywał.
Tord przytakną i mnie pocałował
Tord- Jasne kochanie - dodał z uśmiechem.
W trakcie zmywania zauwarzyłem że zaczął padać śnieg za oknem a mieliśmy przecież sierpień .
Tom- Dziwne że pada śnieg.
Tord - To cud bożonarodzeniowy
Tom - Ale my mamy dopiero sierpień a nie grudzień
Tord - Ja się czuje jakby już był grudzień a do tego święta - uśmiechnął się po czym znów obją mnie w talii
Tord- Kocham cię
Tom - Ja ciebie też
Lekko zarumienieni patrzyliśmy się przez okno na spadające płatki śniegu , po czym wróciliśmy to żmudnej roboty.
Kiedy skończyliśmy , ja usiadłem lekko zmęczony na kanape a Tord poszedł do sypialni coś wziąść , i po chwili wszedł do pokoju w którym się znajdowałem.
Tord - Tooommmiiii zrobisz mi tą przyjemność i się w tym pokażesz ? Prosze -spytał uwodzicielsko.
Tom- Ah niech ci będzie . Podeszłem do chłopaka i zabrałem mu czarną torbe z rąk a on sam usiadł na moje miejsce na kanapie ze swoim cwanym uśmieszkiem , po niecałej minucie pokazałem się dla Torda w stroju pokojówki .
Tord- Jak słodko wyglądasz ~
Tom- Nie myśl że będe w tym chodził cały dzień . Tord wstał z kanapy i zaczął iść w moim kierunku na co ja troche przestraszony cofałem się do tyłu aż nie wpadłem na ścianę, Tord popatrzył się na mnie prawie z płaczem po czym mnie przytulił
Tom- Tord coś się stało ?
Tord - Nie . . . Po prostu się ciesze że ciebie mam i nie chce nigdy stracić.
Tom - Ja ciebie też nie chce stracić . Wtuliłem się w niego na co ten mocniej mnie przytulił i zaczął jeździć ręką po moich plecach.
Tord - Kocham cie . W jego głosie można było usłyszeć lekkie załamanie i rozpacz , poczułem krople kapiące na moją szyje , czy on płakał ? . Trzymałem go opiekuńczo za policzki i co chwile wycierałem łzy które spływały .
Tom- Tord , co się stało ?
Tord - Boje się . . . Boje się że cię stracę , że zrobie coś co cię nie zadowoli i ty . . . mnie zostawisz . . . nie wybaczysz mi i znienawidzisz . Rogacz ledwo wyszlochał po czym znowu się do mnie przytulił ale o wiele mocniej niż wcześniej.
Tom- Tord . . .Prosze nie martw się , tak się nigdy nie stanie , ty zawsze będziesz ty jedynym , tym którego całuje , tym którego szanuje i tym którego kocham.
Gdybym odszedł od ciebie , nie wytrzymałbym ani chwili bez ciebie , umarłbym bez ciebie i popadłbym w depresje .Kocham ciebie najmocniej jak tylko potrafie i nie przestane rozrumiesz ? Nie przestane ciebie kochać .
Tord otarł rękawem swoje zapłakane oczy i spojrzał na mnie z depresyjną miną.
Tord- Naprawdę ?
Tom - Oczywiście że tak . Przytuliłem go znowu . Już nie płacz nie chce byś był smutny z mego powodu . Zacząłem jeździć swoją ręką po jego włosach , by się uspokoił.
Tord - Okej . Po tych słowach Tord dalej mnie obejmując przybliżył swoją twarz do mojej , dzieliły nas jedynie milimetry , po czym nasze usta złączyły się w pocałunku pełnym miłości ,uspokojenia i delikatności

__________________

Nie bijcie mnie za tak krótki rozdział okej ? Pomysłu nie miałam a coś napisać musiałam

Pa~~~~