Trójka

12 1 0
                                    


-------------------------------
WSPÓŁCZUCIE...

Przykuliłabym, i pocałowała.
Przytuliła tak mocno, by było lepiej.
Wtedy ty...
nie...
to nie było by wyjście.
Leżałabym obok ciebie wpatrując się w oczy. Czekałabym.
Czekałabym,  aż zaśniesz.
Chodźby okna były otwarte, A na zwewnątrz była zima.
W pomieszczeniu buchałoby chłodem a ja Mimo że trzęsłabym się z zimna...leżałabym tak. Ty, może byś mnie objł i przysunął do siebie....
Oparłabym się o twoje ciało, i mimo tego że to ja miałam poczekać...
to zasnęłabym pierwsza...

K.R

-----------------------------------
STAN

Ten dziwny stan...
to nie zamyślenie
to nie nostalgia...
Kiedy patrzysz w okno autobusu doszukując się dawnej siebie,  i tego co z ciebie zostało.
Szukasz tego zgubionego fragmentu.
Zastanawiasz się gdzie ta cześć którą z ciebie wyrwano...
Ta dobroć twojej duszy, i uśmiech na który czekał każdy przyjaciel, wróg czy kochanek.
Gdzie dawna ty?  
- Umarła?
- Usnęła? 
- Znikła?
- Przeminęła

------------------------------------------
WALIĆ TO!

Walić bogów którzy nie istnieją
Bo nie istnieją...
Walić miłość która i tak cię nie spotka
Bo nie spotka....
Walić ludzi  którzy i tak mają cię w dupie. Bo mają....
Walić świat który i tak czeka by cię zniszczyć
Bo tak...

------------------------------------------

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 16, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Poezja Krótkich LotówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz