Siedząc w bujanym krześle małego domku na Malediwach, w swoje 70 urodziny wspominam całe swoje życie, które tak kochałam do pewnego momentu. Ale może zacznijmy od początku. Jestem Sharon i właśnie "świętuję" urodziny. Mieszkam tu sama i mam pare zaprzyjaźnionych osób z okolicy, którzy pomogli mi się tu zaklimatyzować. Już trochę późno, a że nie chce mi się wracać do sypialni postanawiam zostać w swoim fotelu na tarasie w tą ciepłą i gwieździstą noc. Otulając się w miękki szary kocyk odpływam w krainę snów z dziwnym przeczuciem.
***
Budzę się w dobrze znanym pokoju kompletnie nie zdając sobie sprawy w jaki sposób jestem gdzie jestem ale nie zwracam jakoś za bardzo na to uwagi. Po dokładnym przebudzeniu wchodzę do swojej toalety gdzie mijając lustro uśmiecham się do siebie widząc to czego nie widzialam od tamtego feralnego dnia... schodząc na dół domu słyszę czyjeś rozmowy i momentalnie cieszy mi się buzia a łzy tak bardzo chcą spłynąć, kiedy chcę je wytrzeć orientuje się, że tak na prawde nie płakałam. Okej, nic nie było. Słyszę rodziców. Słyszę osoby i co najpiękniejsze widzę osoby, które tak bardzo kocham ale niestety nie zdążyłam im tego powiedzieć. Mniejsza. Schodzę na śniadanie i witam się z moimi bliskimi. Codzienna rozmowa mija zwyczajnie mimo, że mnie tak bardzo rozpiera radość i energia. Po zjedzeniu posiłku ruszam po książki do pokoju pamietając gdzie je zawsze kładłam i szybko wychodzę z domu i lecę do niedalekiej szkoły. Jeszcze to pamietam. Wchodząc do szkoły witam się z paroma znajomymi i mijając szafki trafiam wkońcu na swoją. Ktoś mi ją w pewnym momencie zatrzaskuje i orientuje się w końcu kto to. Alan. Więc jak przystoi wymijam klasowego "bad boya" i pajaca w jednym i kieruję się pod daną salę. Wow, pamiętam plan. Jednak czyjaś ręka mnie powstrzymuje...*****
Rozdziały będą się pojawiać w środy i w piątki w miarę możliwości.

CZYTASZ
I znów chcę dotknąć z tobą gwiazd. Ten ostatni raz.
RomanceOstatni sen przed ponownym spotkaniem.