Best Friend Of My Brother / N.H.

13.

-Kto ma cię zostawić?

Cholera!!

-Emm.mojego KOTA!!-Wydarłam się nie zastanawiając się co mówię. Przecież ja kota nie mam.

-Ale ty nie masz kota.-Odezwał się wchodzący do pokoju Liam.

-Dobra zmieniając temat mamy dla ciebie niespodziankę!

-Tak a jaką?-Spytałam udając zainteresowaną, lecz ciągle myślałam, jak mam powiedzieć Niall'owi o dziecku. 

-CHODŹ TU!-Moje rozmyślenia przerwał krzyk Niall'a i wchodząca do pokoju Cassandra.

-AAAAAAAAAAA!!!!!!!!!! Jak ty tutaj co?!-Zaczełam skakać wkoło niej, jakby była normalnie torebką z Chanel na wyprzedaży.

-No twój chłopak do mnie zadzwonił i się spytał czy mogłabym przyjechać, więc się zgodziłam.

W tym czasie wszyscy wyszli z pokoju. 

-Dobra widzę, że coś się stało. Więc gadaj.-Wiedziałam ona mnie za dobrze zna.

-No więc.....-Opowiedziałam jej wszystko od początku aż do teraz. Przyjeła to dobrze i nawet mi doradziła, abym powiedziała wszystko Niall'owi.

-A tak wogóle też ci muszę coś powiedzieć.-Zaczeła nie pewnie.-Jestem Dziewczyną Liam'a.-O kurwa co czy ja to usłyszałam mój braciszek postanowił się ustatkować powoli lecz fajnie że przynajmiej zaczyna żyć po zerwaniu z Danielle.

-To cudownie kochana!-Przytuliłam ją z całej siły po jakiś 5 minutach postanowiłyśmy pójść na dół. Chłopcy siedzieli w salonie, czyli dziewczyny poszły do domu. Cas podeszłą do Liam'a i usiadła na jego kolanach, ja to samo uczyniłam tylko że z Niall'em.

-Od kiedy ty nasz kochany Liam'ku masz dziewczynę?-Spytał słodkim głosem Louis.

-A wiesz może pół miesiąca.

-A to gratki stare dziadki.-Wszyscy po kolei zaczeli im gratulować.

-Ale to nie nam powinniście tak gratulować.-Wypaliła nagle Cass. Kurwa nie zajebiście, wjebała mnie.

-O kim mówisz skarbie?-Spytał się jej Liam.

-O Victorii.-Nie to idzie w złym kierunku.

-Emm to ja może pójdę spać.-I chciałam pójść na górę,lecz ręka Niall'a i głos Liam'a mnie zatrzymały.

-Zostajesz tu nam wszystko wyjaśniasz!

-Ale nic nie ma wam do mówienia. Poza tym czemu mam wam się z wszystkiego spowiadać, hmm?

-Dlatego, że mieszkasz u nas, jesteś moją siostrą, a Niall'a dziewczyną.

-Dobra jestem w ciąży zadowolony?!!-Krzyknełam wybiegając z domu.

Była już późna jesień, a ja bez kurtki tylko w swetrze i rurkach. Było może 4 stopnie na dworze.

Ale nie ja biegłam dalej dopóki nie dobiegłam do mojego tajemnego miejsca. Nie wiem ile tu przesiedziałam, ale było już ciemno.

 Postanowiłam już wracać do domu, lecz ktoś złapał mnie za nadgarstek tym kimś był.......