6.

1.1K 34 3
                                    

To już dziś miałam się spotkać z dziewczynami chłopaków, a co najważniejsze dziewczyną mojego brata. Strasznie się stresuje. Dobra jest już 17:20, a o 18 mają przyjść dziewczyny.

Postanowiłam ubrać się w biało-czarną  sukienkę do połowy uda. 

Włosy pofalowałam i spryskałam lakierem Zayn'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy pofalowałam i spryskałam lakierem Zayn'a. Ale wiecie cii, bo jak się dowie to już nie będzie na Harrego tylko na mnie. Makijaż zrobiłam delikatny składający się z różowej pomadki i potuszowanych rzęs.(I był tam też podkład i puder~Autorka Tysia).

Gdy byłam gotowa zobaczyłam na zegarze godzinę 18, więc szybko ubrałam moje czarne nie za wysokie szpilki i zeszłam na dół.

W kuchni siedzieli już prawie wszyscy brakowało tylko Danielle.

-Torri to jest Perrie moja dziewczyna.-Oznajmił mi Zayn wskazując piękną blondynkę o niebieskich oczach. Podałam jej rękę, lecz ona ją zignorowała i mnie przytuliła.

Gdy się od siebie odkleiłyśmy Louis przedstawił mi swoją dziewczynę.

-Liam ile jeszcze będziemy czekać na Danielle?-Spytała już zdenerwowana Perrie.

-Miała już dawno..-Nie dokończył, bo do domu wpadła wysoka brunetka.

Ubrana była w czerwoną sukienkę z koronki. Podeszła do Liam'a i wpiła się w jego usta.

-Uważaj na nią, do miłych nie należy.-Szepneła mi Perrie stojąca obok mnei, a El jej przytakneła.

-Okey.

-Dan poznaj moją młodszą siostrę Victorię.-Liam mówiąc to wskazał na mnie. Brunetka spojrzała na mnie krytycznym wzrokiem po czym się odezwała.

-Ładniejszej tej siostry nie było. Ona nawet jak kobieta nie wygląda. Victoria jesteś grubą świnią. Ogarnij się, bo żaden chłopak na ciebie nie spojrzy, a co ja gadam i tak by na ciebie nikt nie spojrzał.-Po tych słowach wybiegłam z kuchni ze łzami w oczach.

Zamknełam się w pokoju i zjechałam po drzwiach.

Ona ma racje jestem grubą nic nie wartą świnią. Po chwili usłyszałam walenie w drzwi.

-Victoria otwieraj te drzwi!!-Zaczął krzyczeć Liam.

-Po co? Jestem nic nie wartą świnią. Nikt mnie nie zechcę. Najlepiej by było gdybym się zabiła, wtedy nie musiałbyś mnie niańczyć. Nie miałbyś takiego problemu na głowie.-Mówiłam podchodząc do drzwi balkonowych.

-Torri proszę cię otwórz.-Teraz błagał Niall.

Weszłam na balkon i weszłam za balustradę. Usłyszałam jedynie otwieranie drzwi i ramiona wprowadzające mnie do pokoju.

-Torri dlaczego chciałaś mnie zostawić, dlaczego?-Spytał łamiącym głosem Liam, który trzymał mnie w ramionach.

-Liam czy ona mówiła prawdę?

-Oczywiście że nie słoneczko spójrz na mnie.-Wykonałam jego polecenia a on zaczął.-Jesteś piękna, chuda i zgrabna. I gdybyś nie była moją siostrą napewno bym za tobą szalał.

-A teraz idziemy spać tak?-Spytał, na co ja przytaknełam.

Poszłam wziąść szybki prysznic. Gdy wyszłam na łóżku leżał już Liam. Od razu znalazłam się pod kołdrą przytulona do Liama.


Heloł Heloł(Specjalne błędy).

*Tysia♥*

Best Friend Of My Brother / N.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz