*** Jakiś czas później***
Obudziłam się ...no prawie. Byłam w jakimś pomieszczeniu chyba. Słyszałam głosy , ale nie wiem czyje. Miałam rozmazany obraz przed oczami. Nareszcie mój wzrok całkowicie się zaostrzył.
- To co z nią zrobimy? - spytał jakiś chłopak.
- Mówię ci to już chyba setny raz: Nie wiem!-odpowiedział drugi głos ,który prawdopodobnie należał do innego chłopaka.
- Cicho! Budzi się.- odparła jakaś.dziewczyna.
Otworzyłam oczy.Ujrzałam na de mną stało trzech chłopców i dwie dziewczyny.Byli plus minus w moim wieku.
- Co się stało? Gdzie jestem i kim wy jesteście?- zerwałam się z łóżka, ale na upadłam na nie.
- Spokojnie... Jesteśmy Młodymi Tytanami. Mam na imię Robin,a to jest Bestia, Raven, Cyborg i Gwiazdka.-Przedstawił mi wszystkich po kolei.
- Jak masz na imię?Jaki jest twój ulubiony kolor? Skąd jesteś? Zaprzyjaźnimy się?- dopytywała się rudowłosa.
Miała na imię chyba Gwiazdka . Ona latała! Ja całe życie myślałam,że jestem jedyna z nadzwyczajnymi zdolnościami... Przynajmniej tak mówił Sensei Wu. Ciekawe ile jest na świecie takich jak ja?
- Mam na imię Mal.Nie mam ulubionego koloru. Pochodzę z Ziemi i tak chętnie się zaprzyjaźnię.-uśmiechnęłam się.
- Jej! Przyjacielu!!!- przytuliła mnie.
- Gwiazdko d-dusisz..- wydukałam.
- Oj wybacz...- uśmiechnęła się promiennie.
- Nic nie szkodzi...,ale gdzie jestem?-spytałam.
- W naszej siedzibie.- odpowiedział Bestia.
- Ale co się stało ? Jak tu trafiłam?- spytałam.
- Walczyłaś z Popielarzem...- zaczęła Raven.
- Popielarzem?-przerwałam dziewczynie.
- To potwór z , którym walczyłaś.- wyjaśnił Cyborg.
- Niestety uderzył w ciebie i straciłaś przytomność , a my zabraliśmy cię tutaj.- dokończył Robin.
- Dzięki za pomoc.- powiedziałam.
- Ile byłam nieprzytomna?-spytałam.
- Jakieś pięć godzin.-odpowiedział Bestia.
- Naprawdę wam dziękuję , ale muszę już iść.-próbowałam się podnieść ,lecz jakoś nie wyszło.
- Nie ma mowy.- powiedział Cyborg.
-Naprawdę dam radę jestem już zdrowa.- znów próbowałam wstać , ale się nie udało...znowu.
- Musisz tu zostać i odpoczywać moje moce tylko trochę cię podleczyły, ale musisz jeszcze wydobrzeć.-powiedziała Raven.
- Naprawdę wam dziękuję ,ale czuję się świetnie.-próbowałam się wywinąć i wstać, ale jak można się domyślić nawet nie wstałam.
- Ta...Czujesz się tak dobrze , że nie możesz wstać , a co dopiero chodzić, więc nie dyskutuj tylko odpoczywaj.-uśmiechnął się do mnie Bestia.
- Ale...-zaczęłam.
-Nie ma żadnych "ale".-powiedział Robin.
- Może jesteś głodna?-spytała Gwiazdka.
-Nie dzięki.-pokiwałam przecząco głową z lekkim uśmiechem.
- No dobrze w takim razie odpoczywaj w pokoju Gwiazdki.- powiedziała Raven.
CZYTASZ
Jedna z Nich | Teen Titans
FanficMal przez szesnaście lat żyła w odludziu na wyspie. Gdy ma kłopoty zmuszona została do ucieczki. Znalazła się w Jump City. Nie miała wtedy jeszcze pojęcia, że jedno spotkanie z tamtejszymi bohaterami zmieni całe jej dotychczasowe życie.