lutteo i gastina

159 9 1
                                    

Luna:
Po tym jak Nina poszła do domu to chłopaki zaczęli się bić ale w porę Gaston zareagował.
- Luna wiesz gdzie jest Nina?
- Nina poszła do domu.
- Dzięki.
- Mattuś pójdziemy do Ciebie?
- Pewnie.

Gaston:
- Dzień dobry, jest może Nina?
- Tak. Nina ktoś do ciebie.
- Mamo nie chcę z nikim rozmawiać.
- Gaston wiesz, który pokuj jest Niny. Idź z nią porozmawiać.
- Dobrze.
Idę właśnie do pokoju mojej ukochanej
- Nina misiu proszę otwórz drzwi.
- Nie!- krzyknęła Nina na cały dom
- Czemu kochanie?- powiedział smutno Gaston

Luna:
Jestem u Matteo i oglądamy nudny film. Powoli zaczynam przy nim zasypiać.
- Lunus chcesz iść spać?- zapytał mnie Matteo
- Tak kochanie. Chociaż mam ochotę robić coś innego
- Na co ma ochotę moja kruszynka?- zapytał Matteo, a ja zaczęłam rysować wzorki na jego klatce piersiowej

soy luna lutteo i gastinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz