#14

293 5 1
                                    

Gdy skąnczyłam się pakować Usłyszałam ciche pukanie
Proszę- wepchnęłam bez silna
Wszedł Tinus i Usiadł na mojim łóżku
I co teraz?-zapytał
I co teraz?  Ty się jeszcze mnie pytasz co teraz?-zapytałam i wybiegłam z płaczem

Co jest?-zapytał Marcus
Nie nie nic-odparłam i poszłam do pokoju na chwilę by zobaczyć czy mam jescze zdjęcie mamy
Wszedł Tinus i zapytał
Porozmawiajmy
Nie mamy o czym-odpowiedziałam
O nas-powiedział
O kim?Nas nigdy nie było to było tylko cholerne zauroczenie rozumiesz?!-wykrzyczałam a on uderzył mnie w policzek ja złapałam sie za bolący polik i zapłakana wybiegłam z pokoju

Ej co jest młoda?-zapytał Marcus a ja odsłoniłam ręke
Kto to zrobił? !- zapytał krzycząc
Ma ma Martinus-powiedziałam płacząc
Co?o nie ja tak tego nie zostawie zranił moją przyjaciółke

POV.MARTINUS
Jestem potworem co ja zrobiłem? Jestem tępy i bezuczuć skrzywdziłem moją kruszynkę moją księżniczkę moje wszystko mój świat..
Z myślenia wyrwał mnie trzask a zaraz po nim wbiegł Marcus trzymając mnie za bluzkę

Coś ty zrobił?-wykrzyczał
Jescze 15 minut temu pytałeś mnie co zrobić by z nią chodzić
Bracie zawiodłem się na tobie-powiedział i wyszedł

    💕💕💕💕Skip time💕💕💕💕
POV.CHLOE
Jest 18:00 za godzine mam autobus na lotnisko do Oslo niewiem czemu ale chce tam jechać i zacząć nowe życie

Chloe jedziemy- powiedziała Brooke
Ok-powiedziałam i wzięłam swoją walizkę i worek z Vansa ubrałam swoje Huarache i weszłam do autobusu

Chloe?-zapytała Brooke
Tak?-odpowiedziałam
Boję się i zarazem cieszę - wepchnęła
Ja się bardzo i to bardzo cieszę-powiedziałam z uśmiechem
Jak to?-zapytał Marcus
Cieszę sie że opuszczę jedną osobę powiedziałam z uśmiechem kątem oka patrząc na Martinusa

   💕💕💕💕Na lotnisku💕💕💕💕
Zaraz mam lot do Kanady będę tęsknić za Marcusem Martinus jest dla mnie kolegą do którego mówie zwykłe hej

To tu się kończy nasza historia-westchnął Marcus
Chyba tak-powiedziałam i go mocno przytuliłam
To teraz kolej Martinusa

No to będzie mi Ciebie brakowało-powiedziałam z cichym głosem
Mi bardziej wiem że mnie nienawidzisz ale powiem to wprost Kocham cię jesteś dla mnie mega ważna i jak wyjedziesz to będzie tu nudno gdy tu byłaś czułem się jak normalny chłopak beztalencie ale gdy wyjedziesz będe czuł się jak chłopak który nie może znaleźć przyjaciół bo każdy będzie mnie lubiał wobec tego że jestem sławny

Nagle z mikrofonu Usłyszałam
KANADA TORONTO SAMOLOT NA POZIOMIE CZTERNASTYM
Powiedziałam ciche Kocham cię i musnełam go w usta machając do bliźniaków
Wchodząc do samolotu krzyknęłam głośne KOCHAM CIĘ MARTINUS ZADZWOŃ CZASEM PROSZĘ
Po tych słowach weszłam do samolotu

Podoba Wam sie rozdzial

Życie bez niego to nie to samo! ~ Martinus Gunnarsen I Zakończone IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz