Czy Przeznaczenie Istnieje

61 6 0
                                    

Był ładny Marcowy poranek,dzień zapowiadał się zwyczajnie. Jak codziennie pojechałam do szkoły. Pierwsza lekcja zleciała mi w mgnieniu oka, razem z moją przyjaciółką Marta zmierzałysmy w kierunku szatni. W pewnym momencie Marta odepchnela mnie na lewo, nie wiedziałam co się dzieje, okazało się że ktoś ją popchnął. W momencie gdy szłam prawie przycisnieta do ściany z toalety wyszedł nie za wysoki, niebiesko oki blondyn. Wychodząc wpadł na mnie, odwróciłam się w jego stronę, serdecznie się uśmiechał powiedział przepraszam i poszedł dalej, serce waliło mi jak szalone nie mogłam wydusić z siebie ani słowa.
-O kurde ale przystojny oznajmiła Marta
Przez kilka sekund nie mówiłam nic, wciąż miałam motylki w brzuchu.
-Jejku chyba się zakochałam odparłam po chwili
-Czyżby to było jakieś przeznaczenie, że śmiechem powiedziała Marta
-Ej ale przeznaczenie chyba nie istnieje? Chociaż z resztą i tak pewnie się już więcej nie spotkamy rzekłam ze smutkiem
-Nie martw się szkoła nie jest duża powiedziała Marta z uśmiechem
Poszłysmy szybko opowiedzieć cała ta sytuacje Emilce i Marcelowi przyjacielą z naszej paczki.
Byli zachwyceni cała to sytuacja, przez cały dzień w szkole rozmawialiśmy o nim, o tajemniczym nieznajomym.Lekcje mijały mi wolno cały czas myślałam kto to, jak może mieć na imię, czy jeszcze go kiedyś spotkam?Czy to naprawdę może być przeznaczenie? Te myśli nie dawały mi spokoju.

Przeznaczenie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz