Już w połowie listopada zaczyna się świąteczna gorączka. Ludzi wypełnia szczęście, ale i strach, że nie zdążą kupić prezentów czy nie kupią karpia na świąteczny stół. Zaczyna się okres miłości i wspaniałego klimatu zimowego. A czy ja się czegoś boję? Boję się, że nie zdążę wyznać moich uczuć crushowi. Mam czas do 31 grudnia.
Finnie Wolfhardzie, bądź czujny.