Dedykowany dla olswhat Wybacz, że tak długo mi to zajęło. Mam nadzieję, że się spodoba 🖤❤
Możliwe, że poprzekręcałam to co się dzieje w tym The Voice but don't judge me nigdy tego nie oglądałam XD Piosenki w mediach. Wyobraźcie sobie, że tej dziewczyny tam nie ma.
~~~~~~~~- Kolejny. Boje się, że wypadną wszystkie zanim zdąże wejść na scenę. - powiedział podenerwowany Jungkook, kiedy któryś z rzędu włos postanowił opuścić jego głowę ze stresu.
- Uspokój się wreszcie! Ćwiczyłeś tą piosenkę przez bite dwa miesiące, każdego dnia, od rana do... rana! Jeśli cię nie wezmą, jestem w stanie stwierdzić, że albo mają uszkodzony słuch, albo mózg. - powiedział strarszy brat bruneta, lekko nim potrząsając, aby ten w końcu się ogarnął.
- Tak myślisz, hyung? - zapytał. Słowa jego brata dodały mu nie małej otuchy, a na sercu wręcz zrobiło się ciepło, wiedząc, że po swojej stronie ma tak wspaniałą osobę.
- No oczywiście! Ile jeszcze razy będę musiał ci to powtarzać? Masz talent do śpiewania! - powiedział mając lekkie wyżuty do młodszego, który zawsze miał kompleksy w stosunku do swojego głosu. Nie potrawił przyjąć do siebie komplementów na dłużej niż kilka minut.
Mimo iż Jungkook znany był raczej z pewności siebie, zdażały mu się momenty, gdzie zachowywał się jak totalne dziecko zagubione po środku strasznego, ciemnego lasu. I nie można go o to winić, każdy miewa takie chwile, kiedy jedynym sensownym wyjściem jest zawinięcie się w koc i przespanie całych 12 miesięcy.
- Jeon Jeongguk? - zapytała nieznajoma blondynka. W jednej ręce trzymała teczkę z kilkoma kartkami, a w drugiej czarny długopis, którym najwidoczniej zamierzała coś zapisać.
- T-tak - zająknął się. Dziewczyna szybko nabazgrała coś na jednej z kartek i wskazała pisakiem na bruneta.
- Teraz twoja kolej, wchodzisz za pięć minut - powiedziała i już po chwili zniknęła z pola widzenia obu chłopaków.
- Jezuuu, tak strasznie się stresuje. Chyba zaraz zwróce dzisiejszy obiad - stwierdził łapiąc się za brzuch.
- Przecież nie jadłeś obiadu. - odpowiedział obojętnie. - I nie zjadłbyś dzisiaj kompletnie nic gdybym na siłę nie wcisnął ci rogala do buzi. A co by było jakbyś zemdlał na scenie?! - powiedział udając urażonego.
Okropnie przejmował się stanem Jeongguka. W końcu był stałą częścią jego rodziny i zdrowie chłopaka było dla niego najważniejsze. Cieżko patrzyło mu się na osiemnastolatka, który wyglądem przypominał chodzącego trupa. Był blady, pod powiekami utworzyły mu się szare podkówki, a włosy nie były idealnie ułożene, jak zazwyczaj. Ewidentnie widać było, że Jeonowi zależy aby wypaść dobrze przed jurorami, ale zdaniem starszego zdecydowanie za bardzo się starał.
- Eh, hyung. Nie byłem w stanie nic zjeść. Wyjątkowo dzisiaj mój żołądek odmawia jakiejkolwiek współpracy. - odpowedział po czym spojrzał na zegarek. - Wygląda na to, że muszę już iść.
- Trzymam kciuki - dzwudziestolatek przytulił bruneta jednak nie trwało to długo z uwagi na uciekający czas.
Zanim Jungkook wszedł na scenę, wziął głęboki oddech i po raz ostatni zmotywował się w myślach, wierząc, że da sobie radę. Lekko podniesiony na duchu zaczął iść w kierunku czterech odwróconych do niego tyłem osób. Stanął na czarnej, nieco błyszczącej scenie, a gdy usłyszał pierwsze dźwięki swojej piosenki zaczął śpiewać. Głos Jungkooka idealnie wpasował się do melodii "I'm in love", a występu mógł mu pozazdrościć sam Ra.D. Każdy dźwięk został idealnie zśpiewany przez bruneta, a publiczność była pod ogromnym wrażeniem.
CZYTASZ
||BTS|| /One Shots\
Fanfictionzbiór amatorskich jednostrzałowców z członkami zespołu BTS. może zawierać: - przekleństwa - sceny +18 - związki homoseksualne nie lubisz - nie czytaj. natomiast resztę zapraszam do czytania i mam nadzieje, że się spodoba ^^