Trójeczka.

1.6K 81 112
                                    

Znacie się już
dwa miesiące.
Co mu ofiarujesz/każesz zrobić/założyć/wziąć?
I czy się na to zgodzi
/przyjmie?

Stara werjsa

Lloyd: Kupisz mu białe, świecące się serduszko, które ładnie zapakujesz pod szarą, mięciutką poduszeczką, aby te było jak najmniej widoczne i sprawiło większą niespodziankę.
Z początku będzie chciał Ci to zwrócić tłumacząc się, że musiało to sporo kosztować, a on nie chce abyś wydawała na niego pieniądze, lecz widząc Twoja smutną minę bez wahania się zgodzi i za proponuje pójście do pobliskiego kina w ramach rekompensaty.

Kai: Podarujesz mu zestaw słuchawkowy oraz dwa, nowiutkie żele do włosów. Będzie zachwycony i przyjmie go od razu pytając, czy będzie mógł odprowadzić Cię do domu.

Cole: Zaprojektujesz mu czarną bluzę ze znikającymi (jak się poruszy) motywami słodyczy oraz upieczesz z matką ciasto czekoladowe. Ciasto przyjął z wielką ochotę, lecz z bluzą długo się wahał twierdząc, że boi się zepsuć. Jednak i tak się na nią zgodził proponując spacer wzdłuż jeziora.

Jay: Stwierdziłaś, że już niedługo święta, a dzieciaki w sierocińcu znowu pewnie będą je obchodzić samotnie. Zaproponowałaś mu odwiedziny sierot w stroju elfów - pomocników Mikołaja. Zgodził się od razu proponując również zakupienie, lub zrobienie paru prezentów. Spędziliście cały dzień na zakupie podarunków oraz szukaniu materiałów.

Zane: To nie Ty mu, ale on Tobie zakupi jednoczęściową pidżamę przedstawiającą Twego ulubionego zwierzaczka. Z początku nie chciałaś, lecz nalegał tak długo, w końcu przyjęłaś.

Morro: Tak na prawdę nie wiedziałaś co tak właściwie mogłabyś podarować temu tajemniczemu chłopakowi. Ostatecznie zdecydowałaś się na coś... mało spodziewanego. Zakupiłaś mu wielkiego, ciemnego misia, którego ledwie mogłaś unieść z uroczym wyrazem twarzy, przypominającym Ci bardzo ten chłopaka. Morro, ku Twojemu zaskoczeniu bardzo ucieszył się z prezentu. Odwiedzając go nie raz widziałaś misia siedzącego na łóżku.

Ronin: Zastanawiałaś się bardzo długo co mogłabyś ofiarować temu złodziejowi. Główkowałaś przez bardzo długo czas, aż w końcu wymyśliłaś najlepszy prezent. Kupiłaś małą sakewkę, do której wsadziłaś okrągłe czekoladki w złotym papierze. Dając chłopakowi te pseudo pieniążki nie mogłaś powstrzymać się od śmiechu, widząc zdziwienie na jego twarzy.

Dareth: No co Ty mogłaś dać temu żarłokowi? Jasne, że wielki, pozłacany puchar, który w środku miał masę słodkości! Ogólnie mężczyzna miał w planach się z Tobą nimi podzielić, ale wyszło, jak wyszło i zjadł wszystko sam.

Wu: Widząc wielką kolekcje książek tego chłopaka, już wiedziałaś co mu ofiarujesz. Długo szukałaś, ale w końcu znalazłaś idealną książkę, która świetnie wpasowała się w klimaty tych zbieranych przez niego. Okazało się, że nie tylko Ty miałaś taki pomysł i razem z Wu wymieniliście się swoimi, prawie identycznymi, prezentami.

Garmadon: Ojojoj. Z nim to dopiero była zabawa. Pewnego razu, gdy chłopak zostawił swój rower przed sklepem doczepiłaś mu do kierownicy czarno-czerwone, poszarpane na końcach wstęgi. Nie spodziewałaś się do końca takiej relacji, jaką Ci zafundował. Najpierw po prostu się obraził oświadczając wszem i wobec, że nie będzie jeździł z tym czymś, bo to, nie dość, że nie męskie, to jeszcze gejowskie. Ale ostatecznie przekonał się do tego pomysłu i nawet przytulił Cię w ramach podziękowania. Od tego momentu wielu ludzi na ulicy cierpiały na złamany nos, gdy tylko ktoś zaśmiał się z roweru Garmadona.

Listonosz: To nie Ty mu, ale on Tobie zafundował pewnego razu miłą niespodziankę. Jako, iż chłopak nie miał zbyt dużo pieniędzy nie mógł kupić tego, co tak właściwie chciał, ale stać było go na coś innego. Otóż zakupił Tobie srebrny, mały i dosyć skromny naszyjnik na cienkim łańcuszku z malutką zawieszką w kształcie serca.

Nowa wersja
Już wkrótce

Preferencje Ninjago~ Wznawiam to. (Opuszczone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz