Po cichu i bez krzyku
Wśród przestworzy próżni
Bezszelestnie idzie po żyletkę
Do kiosku Zwyczajnego
Przegrywa
Skorę przecina
I ulgę niezmierną czuć zaczyna
Płyn zycia wypływa!
Cierpienie stłumione
Ślad wyrżnięty
Na zawsze
Ale udaje ze żyje
Rękawami, spodniami
Tajny kod zakryje
CZYTASZ
Emocje
PoetryWiele emocji, wiele przelalem na papier(?) Tu je znajdziecie. I chyba wiele osob znajdzie tu ,,cos dla siebie"