Minął tydzień od spotkania z Dylanem, a ja nie wiedziałam co mam zrobić. Z jednej strony chciałam do niego zadzwonić, spotkać go lecz druga strona mojego ciała podpowiadała mi, że jednak nie i żebym poczekała. I tak zrobiłam.
Miały dni, tygodnie, a ja tęskniłam za jego poczuciem humoru. Dał mi tyle uśmiechu do życia, że to niewyobrażalne.
Chyba się zakochałam...*Dylan*
Mijały dni, a ja tęskniłem za Angeliką. Nie wiem co się stało pierwszy raz coś takiego się mi przytrafiło...
Ciężkie to, ale chyba wiem, że ją kocham od pierwszego wejrzenia, a same poznanie jej mnie tym utwierdzilo...
Chyba zadzwonię do niej i zapytam ją o spotkanie.*Angelika*
Minął dzień, gdy zadzwonił mi telefon używałam wtedy laptopa, ponieważ oglądałam mój ulubiony serial The Vampire Diaries. Na wyświetlaczu zobaczyłam, że dzwoni Dylan. Odebrałam- Hej Dylan. Jak tam?
- Cześć, a no w porządku. Chciałem zapytać czy poszłabyś ze mną do kina?
- Ymm... A na co?
- Piękna i Bestia? - nie wierzyłam to co powiedział chłopaki i takie filmy? Już myślałam, że wybierze jakiś horror czy coś.
- Om noo dobrze.
- Co się stało? Zły film?
- Nie po prostu myślałam, że wybierzesz jakiś horror czy coś, a tu takie zaskoczenie.
- Nie lubię za bardzo horrorów.
IDEAŁ.
- Proszę ożeń się ze mną. - czy ja to właśnie powiedziałam? Kurrr...
- A no chętnie. - zaczął się śmiać. Uff na szczęście wziął to na żarty. Co nie znaczy, żeby nie chciała. - Ohh, ale z nas żartownisie.
- Ktoś musi.
- Masz czas? Chciałbym pogadać przez kamerkę na Skype. - zapytał Dylan chyba lekko zawstydzony.
- Om no jasne i tak nie mam nic ważnego do roboty. A właśnie to kiedy idziemy do tego kina? - zapytałam.
- Dzisiaj o 19?
- Oo pasuje mi. - i tak pewnie bym siedziała dalej przed tym laptopem oglądając serial.
- A teraz jaki masz nick na Skype ?
- angsaltzman.
- To do zaraz. - powiedział po czym się rozłączył, a po nie całej minucie na ekranie od urządzenia pokazało mi się, że dzwoni użytkownik dylo'brien.
Rozmawialiśmy chyba z dobre 3 godziny, gdy nie wybiła godzina 17. Przestaliśmy rozmawiać i zaczęłam się szykować do wyjścia. Zrobiłam lekki makijaż, włosy związałam w dwa warkocze dobierane, ubrałam spodenki jeansowe z przetarciami oraz koszulkę z napisem 'Live for the moment...' i kurtkę jeansową z długim rękawem. To połączenie było boskie, lecz męczyłam się nad doborem.
O 18:50 już byłam gotowa i czekałam na Dylana. Wcześniej umówiliśmy się, że po mnie przyjedzie. Sprawdziłam jeszcze Facebook'a, Instagram'a oraz Twitter'a. Dziesięć minut później zadzwonił dzwonek, więc poszłam otworzyć. W drzwiach stał Dylan. Miał na sobie czarne jeansy, brązowa koszulkę oraz jego zielone Superstar'y. Wyglądał cudownie... po chwili ocknęłam się i go przytuliłam go, a on pewnie stał zdziwiony, bo od razu nie odzajemnił odcisku. Po przytuleniu zapytał
- To jak ? Idziemy ?
- Tak tylko wezmę torebkę i telefon. - po tych słowach poszłam wsiąść do salonu torebkę, która leżała na kanapie i telefon, który znajdował się na stoliku. Dałam go do tylnej kieszeni w spodenkach i kierowałam się do wyjścia i po drodze złapałam jeszcze klucze od mieszkania, które zakluczyłam. - Możemy już jechać.
××××××××××××××××××××××××××××××××
CZYTASZ
Baby, forgive || Dylan O'Brien
FanfictionAngelika poznaje Dylana. Zakochuje się w nim ze wzajemnością, lecz pojawia się osoba, która będzie mieszać w ich życiu. Przez co życie bohaterów będzie się z dnia na dzień komplikować. Czy wszystko się ułoży? Czy będzie idealnie jak na początku? Teg...