Rozdział 16

218 12 0
                                    

Pov .Artur
Sysia jest bardzo słaba to 4 miesiąc ciąży, a ona wygląda jakby zaraz miała umrzeć. Tak bardzo się o nią boję, o nasze dziecko też. Parę dni temu rozmawiałem z lekarzem, powiedział że są nikłe szanse na przeżycie obojga. Wiem że to może glupie ale ja wierzę że może nam się uda i może będziemy szczęśliwa kochając rodziną.
- Hej Sysiu-powiedziałem wchodząc do sali w której od 2 tygodni leży dziewczyna. Ona tylko popatrzyła, a ja już wiedziałem że coś jest nie tak- coś się stało -  zapytałem i złapałem ukochaną za rękę.
- Obiecasz mi coś - zapytała i popatrzyła na mnie pięknymi choć smutnymi oczami- obiecaj ze jeśli coś pójdzie nie tak...i będziesz musiał wybrać, wybierz dziecko- ja tylko sposcilem wzrok, a w mojej głowie kłębilo sie tysiące mysli- proszę- szepnęła i uniosla mój podbródek do góry. Ja niezauważalne kiwnalem głową i więcej się nie odezwałem.

Zbliżamy się powoli do końca, ale nie martwcie się mam już w planach 2 kolejne książki.

Werczii2 :)

Będę walczył... zawsze || Artur SikorskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz