USA 26 kwietnia 2017 r.
Oddanie ważnego sprawdzianu z matematyki. Ann zawsze poszło najlepiej, tylko gdyby jej rówieśnicy byli też z niej dumni. Dzieci bywają złe, w przypadku naszej bohaterki są bardzo złe. W ogóle z nią nie rozmawiają , uważają ,że jak na przykład lubi gry i je bardzo dobrze zna to jest inna, o to ten powód.
Nie były to też jej jedyna zdolności ,a wręcz przeciwnie to były jej poboczne talent , bo miała jeden i to wielki- pięknie rysowała. Nie zwracała na to uwagi , ale malowała w każdej wolnej chwili.
Po matmie była przyroda. W czasie jak nauczyciel jeszcze nie przyszedł był rumor. Dziewczyny gadały, a chłopach rzucali tajne wiadomości.Jedna z takich kartek przypadkiem trafiła do niej. Była to wiadomość od Johnego. A jej treść tak brzmiała:EJ chyba Ann ma jutro urodziny jakie życzenia jej składasz?
No tak An miała urodziny.Dzięki tej wiadomości zrozumiała,że może będzie mieć przyjaciela.
-Ann możesz podać tą kartkę Oscarowi?-mówił John,który chyba długo szukał tej kartki.
- Już daję.- powiedziała z uśmiechem ,który rzadko wita na jej twarzy
Max chyba miał nadzieje ,że liścik nie został przeczytanych. Jednak się mylił , bo uśmiech na twarzy Ann szybko zniknął. Po prostu zaszokowała ją głośna wypowiedź Oscara:- No co ty to tylko dla cuksów.
-Szczerze też tak myślę - powiedział szybko John27 kwietnia 2017r.
- O widzę ,że wróciłaś ze szkoły - zaczęła mówić mama - to ty przypilnuj swojej młodszej siostry Mary.... - nie zdążył odpowiedzieć ,bo szybko wtrąciła się Mary:
-Nie jestem taka mała. Chodzę już do 3 klasy i mam 8 lat!- mówiła, a w ręce trzymała swojego ulubionego misia.
-No tak, ale dla mnie zawsze będziesz zawsze moją małą księżniczką- dopowiedział tata.
-No dobrze, a wracając do sprawy to ja z tatą po jedziemy do sklepu po twoją wymarzoną grę.
-Jest! Nie mogę się doczekać kiedy zagram w 4 część moje ulubionej gry i ciągle zadaje sobie to pytanie: Czy Clem znajdzie AJ żywego czy martwego? No dobra Pa-
-Pa -mówiła słodko Mary-No dobra to co robimy?
-Chcę ci coś pokazać- Ann pobiegła pędem do swojego pokoju i bardzo szybko przy biegła trzymając w ręce swoje nowe arcydzieło. Była to maseczka ( materiałowa ,którą Ann niedawno uszyła) cała czarna , która miał brodę czaszki zrobionej z małych różowych kwiatów, które po prawej stronie kwiaty już leciały.
-Co to ? - pytała się trzecioklasistka ze śmiechem
-A no wiesz jak mówią cały czas o tym smogu to trzeba się przygo...- nie dokończyła powiedzieć , ponieważ zobaczyła coś dziwnego w oknie i szybko do niego pobiegła
- No bez jaj!
CZYTASZ
Tylko przeżyć
Teen FictionDo jakich poświeceń są gotowi różni ludzie i dzieci? Jak długo można walczyć ze samym sobą? Ile rzeczy nie wiemy o osobach które są obok nas? Czy dzięki apokalipsie zombii można odkryć prawdziwe ja? Odpowiedzi na wszystkie pytanie dowiesz się w tej...