Nowy

41 10 11
                                    

Tydzień później
Dom sióstr dużo się zmienił tak jak same one, ale zacznijmy od początku. Roxane zamknęła bramę jak akcja z trupami przed ich domem się uspokoiła oraz jako, że ich rodzice mieli drugi samochód to wyjęła z niego potrzebne rzeczy do przeżycia. Dziewczyna korzystając z internetu który trzymał się tylko jeden dzień po epidemii zombi zobaczyła filmik jak włączać samochód bez kluczyków. Korzystając z wiedzy Roxi odpaliła samochód i postawiła przy bramie żeby szwendacze miały trudniejszy dostęp do domu.
A teraz pewnie się pytacie kim są szwendacze, to zombi ,siostry tak je nazywaj jak w grze .
Ale wracając do sprawy na drugim piętrze jak się patrzy na dom wisi duży plakat z napisem:

Tu żyją przerwańcy , a nie te stwory.

Dziewczyny też przygotowały sobie torbę z jedzenie,lekarstwami i bronią tak na wszelki wypadek jak miały by szybko uciekać.
Po za tym Roxane obcięła sobie włosy , no tak , ale nie tylko sobie jako , że Sofi miała troszkę dłuższe włosy to je skróciła i tylko spięła je kilkoma ulubionymi spinkami dziewczynki, a sama zrobiła sobie dwa małe koczki tak jak główna bohaterka jej gry.Siostry przebrały się tez w bardzo wygodne ciuch. Sofi w ledżynsy ze spódniczką,sweterek z misiem oraz czerwone buciki. Roxane natomiast miał turkusową bluzę z napisem Nike, czarne dżinsy z wzorkami oraz wysokie trampki moro.
Starsza dziewczyna nauczyła też swoja siostrę samoobrony , czyli walki z truposzami . Powiedziała żeby najpierw kopła  w kolano a od razu potem wysadziła nóż w głowę . Nauczyła ją również jak strzelać z pistoletu.

- Roxane wróciłaś ! I co nasi sąsiedzi przeżyli ?
- Niestety nie... widziałam otwartą bramę to pewnie prz nie weszły szwendacze. Tylko wciąż nie wiem dlaczego otworzyli bramę?
- Może po to żeby uciec.- mówiła dziewczynka ze smutkiem
- Ej, Sofi nie smuć się . Może chcieli wyjechać ale na pewno tylko z pieniędzmi więc długo i tak by nie przeżyli , ale ja natomiast przyniosła dwie torby potrzebnych rzeczy!
- Co to? Przecież tu jest tylko broń, amunicja , jedzenie i lekarstwa!
- No tak . Dzięki , tym rzeczą przeżyje....- nie zdążyła powiedzieć do końca , bo znowu przykuło jej uwagę okno po czym szybko wybiegła.
Mniejsza dziewczynka też podeszła do okna ze swoją ulubioną zabawką i powiedziała:
- No nie! Znowu!
Chodziło jej na pewno o to że czasami dziewczyny widzą uciekających ludzi przed szwendaczami i Roxane pędzi im pomóc, ale zawsze się spóźnia czasami ryzykując życiem, ale ten ktoś był inny od reszty ludzi których dziewczyny widziały. Po pierwsze to był chłopak mniej więcej w wieku Roxi oraz w ręku trzymał laptop z dziwną antenom . Szedł przez ulice nie zwracając uwagi na zombi które miało jeszcze kawałek drogi do niego.
- Padnij!- krzyknęła dziewczyna po czym chłopak nie patrząc kto do niego mówi zrobił co mu kazano i bardzo dobrze , bo najpierw usłyszał huk a potem na jego głowę spadł szwendacz. Chłopak szybko go zrzucił z siebie i zaczął się rozglądać. Do niego zbliżało się coraz więcej trupów .
- Za mną!
Po tych słowach chłopak nie wahając się ani chwili pobiegł za nią.
Biegli w stronę domu jako że była trochę zmęczona trochę zwolniła a nowy ją wyprzedził .
- Musisz ją mocno kopnąć żeby otworzyć !
Krzyknęła Roxane kiedy chłopak dobiegł do furtki.
To prawda dziewczyna przy montowała tu magnez który naprawdę był bardzo mocny.
Na szczęście obydwoje zdążyli , ale w czasie ucieczki Roxi rozwiązał się jeden kok i latało za nią długie pasmo włosów,ale ona tego nie zauważyła. Jedna to dało jej siwe znaki, zamykając furtkę zatrzasnęła sobie włosy. Nie miała już czasu musiała szybko działać bo szwendacze już próbowały dostać się przez bramę. Gdy próbował wyjąć nożyk to jakaś ręka szwendacze ją popchnęła i nóż wyślizgnął jej się z ręki. Roxane nie miała szans do zabrania nożyka był za daleko, ale w pewnej chwili chłopak zobaczył że nie ma dziewczyny. Jak się odwrócił od razu pobiegł po nóż i szybko przeciął włosy Roxi po czym obydwoje pobiegli do domu i zabarykadowali drzwi.
===========================================
639 słów ręka mnie boli .
A tu macie moją ulubioną piosenkę , dzięki której mam pomysł na tą książkę i super przy niej się pisało ten rozdział

Faded - Alan Walker

Tylko przeżyćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz