Rozdział 42

891 31 18
                                    

Podczas ,gdy na zapleczu sytuacja zaczynala robić sie coraz grozniejsza, na scenie trwało show. Po zakończonej piosence, gdy wszyscy zeszli ze sceny Viola poszla do swojej garderoby.

Po drodze poczuła zapach dymu. Poszła za nim,kiedy odkryla ognisko pożaru weszla do pomieszczenia. Nagle zatrzasnely sie drzwi. Violetta nie mogla ich otworzyć.

Wpadla w panikę nie wiedziała co robić. Zaczęła krzyczeć : POMOCY! RATUNKU! PALI SIĘ!
Jednak pomieszczenie bylo bardzo oddalone od backstagu.
W pomieszczeniu brakowalo juz powietrza.

W tym samym czasie. Leon zauważył nieobecność Violetty.
-Widzieliście Violette ? - zapytał.
- Nie wlaśnie sama sie zastanawiam gdzie poszla. W garderobie jej nie ma-Ludmila.
- Ale teraz jej kolej-Maxi.
- Musimy jej poszukać-rozdzielmy sie.

Violette od przezycia dzieliły ulamki minut. Kręciło jej sie w głowie. Nie miala sil krzyczeć.

Leon poszedł sprawdzić jej garderobę. Po drodze poczul dym. Udal sie do pomieszczenia. Zobacz leżącą nieprzytomną Violette.
- Kochanie obudź sie !! - Leon caly drzal. Violetta sie nie ruszala. Sprawdził jej oddech. Oddychała.
- Pomocy! Wyciagnijcie nas stąd! -krzyczał.

Korytarz
-Ej slyszeliście coś ?- zapytał Maxi,który stał razem z przyjaciółmi.
-Co?- zapytała Nati.
-Krzyk
- Nie nic. Wydawalo Ci się. - Broduey.
- A widzieliście Leona? - Andres.
-Ani Leona ani Violi. Nie wiem gdzie oni są.- Cami.
- Slyszycie ? - znowu jakis krzyk-Maxi.
- Tak teraz to slyszalam chodźmy to sprawdzić. -Ludmila.

5 min później
- Dym! Boze dym!!! Tam ktos jest!- krzyczała Cami.
Maxi otworzył dzwi.

Violetta leżała na ziemi. Leon siedział w kącie. Powoli tracił przytomność. Resztą sił powiedział : Ratujcie Violette

Przyjaciele ruszyli do pomocy. Leon stracił przytomność. Nie kontaktował. Leon ! Leon!- wolał Diego. Ale Leon sie nie odzywał. Diego wyciągnął go z palącego sie pomieszczenia.

Inni w tym czasie zajęli się Violettą. Wyciągnęli ją z pomieszczenia i położyli koło Leona. Violetta nie oddychała.

Dziękuję jak zwykle za silne wsparcie ! Bez was nie dałabym rady ! 😘😘

Leonetty ciąg dalszy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz