⠀ ⠀ ⠀ᵒᶰᵉ

214 53 12
                                    

Moja droga Elizo...

Kiedy będziesz to czytać, mnie nie będzie już na tym świecie. Zapewne Eleanor da ci ten list już po mym pogrzebie, a potem kolejne. Wszystkie razem tworzą spójną całość, ich zawartość to część mojego życia. Część życia, której ty stałym świadkiem nie byłaś.
Czasami wydaje mi się, że to ja byłam winna Twojego nieszczęścia.

Czy kiedykolwiek pomyślałaś, że mogę być czysta jak łza i naprawdę nigdy nikogo nie zdradziłam, okłamałam lub miałam jakąś swoją małą tajemnicą, która po wyjściu na jaw mogłaby zniszczyć życie wielu osób? Jeśli kiedyś myśl o mojej fałszywości nawiedziła twój umysł, to miałaś rację, Elizo.

Nie byłam aniołem w czasach, gdy każda myśl o rewolucji mogła oznaczać śmierć. Peggy widziała, że jestem ryzykantką, gdy chodziłam na spotkania towarzystw naukowych i społecznych, stojących murem za rewolucją i powstaniem niepodległych Stanów Zjednoczonych. Dobrze o tym wiedziałaś, ale i tak zawsze byłaś przy mnie. Mogłam na Ciebie liczyć. Byłaś jednym z tych wielkich świateł w mym życiu, które wskazywały mi drogę.
A czy ty wiesz, jak wyglądało moje życie podczas Twojego wspaniałego snu?
Chcę byś poznała całą prawdę.
Od początku do końca.

Sięgnij pamięcią do roku tysiąc siedemset osiemdziesiątego.
Bal zimowy i Twoje pierwsze spotkanie z Alexandrem. Bawiłyśmy się wspaniale wśród żołnierzy i innych dam. Patrzyłyśmy jak Peggy tańczy jednym z rebeliantów, a wtedy ty go ujrzałaś, zakochałaś się w nim i zaznaczyłaś, że jest już tylko Twój. Byłaś pewna, że Ci go zabiorę, a ja wiedziałam już, że przegrałam i podeszłam do niego bez uśmiechu na ustach.
Poznałam go wcześniej i zdążyłam zauważyć jaki jest. Niestety, nie zniechęciło mnie to, by dokonać tak obrzydliwej rzeczy. Nie dałam mu rady, uczucia mi na to nie pozwoliły. Poddałam się i spojrzałam na niego inaczej niż na początku, a serce poczęło bić w nowym rytmie.

Zakochałam się Elizo.

Zakochałam się w człowieku, na którego widok twoje młodziutkie i kruche serce waliło wtedy jak szalone.
Byłaś bezsilna, a ja wiecznie niespełniona.

Obie tak bardzo go potrzebowałyśmy, aż w końcu obie doprowadziłyśmy do jego zniszczenia...

Pisząc te wszystkie listy, które niedługo przeczytasz, otworzyłam wiele ran, przypomniałam sobie wiele zadanych mojemu ciału i duszy blizn. Zniszczyłam mur, którym otoczyłam wspomnienia z tamtego okresu. Nie chcę tego pamiętać, ale muszę - to było moje życie, które teraz chce podarować Tobie.

A teraz sięgnij po kolejny list, który podała ci Eleanor. Ten musisz spalić lub dobrze ukryć. Nikt, nawet nasze dzieci, nie mogą o nich wiedzieć. Ich zawartość zabierzesz ze sobą do grobu.

Pamiętaj, Elizo. Zawsze Cię kochałam i zawsze byłaś dla mnie najważniejsza.

Przepraszam.
Twoja kochana siostra,
Angelica Schuyler Church

━━━━━━━━━━━━━━━━━━

[ wybaczcie, ale zwyczajnie mam sklerozę i zapomniałam do opublikować...

mam nadzieję, że pozostawicie po sobie jakiś ślad :-) ]

DEAR SISTER · HAMILTON THE MUSICALOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz