Polecam włączyć piosenkę .
Razem z Aną byliśmy u Greece jakieś 30 minut . Szczerze to jest z nią źle , co mnie bardzo martwi . Mam szczęście , że jest przy mnie moja kochana Ana . Przysięgam , że znajdę tego sukinsyna , który włamał się i zrobił to mojej mamie... Greece jest dla mnie jak biologiczna matka . Może i jestem dla niej oschły ale kocham ją , naprawdę .
Anastasia poszła trochę popracować w bibliotece i poczytać jakieś książki . Mam w planach zrobić jej bibliotekę połączoną z biurem ,ponieważ ona uwielbia pracować w mojej bibliotece . Ale póki co , zrobię dla niej naleśniki . Nigdy tego nie robiłem ale przecież nie może to być jakoś bardzo trudne .
-Anastasia , zejdź do kuchni proszę !- zawołałem Anę.
-Tak ? O Jezu Christian czy to ty je zrobiłeś ? - czy to aż tak bardzo ją dziwi ?
- Oj Ano , oczywiście .- odpowiadam z uśmiechem , który wiem , że uwielbia . - a teraz jedz . - powiedziałem to trochę surowo . Nie znoszę , gdy Ana nie je .
Po skończonym posiłku Ana poszła jeszcze czytać jakieś książki , a ja organizuje Anie bibliotekę połączoną z biurem . Wiem , że Ana chce wrócić do pracy ale to jeszcze nie teraz . Mam też w planach wyjechać z Aną na urlop . Muszę jej to wszystko wynagrodzić i zrobię wszystko , aby czuła się jak księżniczka przy księciu .
Następnego dnia .....
-Dzień dobry Anastasio.- mówię do zaspanej ukochanej . Wreszcie się obudziła . Na dziś mam trochę planów .
- Dzień dobry Christianie .- mówiłem już jak bardzo uwielbiam jej uśmiech ?
- Wyspana?- zapytałem .
- Cóż , w nocy nie było dane mi pospać .- uśmiecham się na samą myśl o wspólnej nocy .
- Masz chwilę , aby się ogarnąć . Zejdź zaraz na śniadanie , a później jedziemy do Greece .- powiedziałem dość stanowczo .
- Panie Grey , czy znów ma pan zamiar mi rozkazywać ? - uśmiechnęła się .
- Oj mała , nie dyskutuj .- uwielbiam tą kobietę .
Po wspólnym śniadaniu jedziemy z Aną do szpitala , w którym leży Greece . Mam nadzieję , że jej się nie pogorszyło . W sumie , gdyby tak się stało to już bym został o tym poinformowany .
-Dzień dobry , chciałbym się dowiedzieć o stanie mojej matki .- mówię do lekarza , który jest odpowiedzialny za Greece .
- Dzień dobry panie Grey . Z pańską matką jest już coraz lepiej . Miała lekki wstrząs mózgu ale wszystko jest pod kontrolą . Proszę się nie martwić . Pańska matka zostanie wypisana za jakiś tydzień . Po wypisaniu proszę , aby ktoś się nią opiekował . - cieszę się , że Greece został przydzielony tak odpowiedzialny i konkretny lekarz .
- Dobrze , wszystkim się zajmę . Dziękuje za informacje doktorze .- podziękowałem lekarzowi i wyszedłem .
Do szpitala przyjechał także Carrick . Gdy do ich domu ktoś się wkradł , Carrick'a nie było w domu . Miał wyjazd służbowy .
-Witaj Christianie , Ano . Miło was widzieć .- Od razu podszedł do nas Carrick . Uśmiecha się ale ja wiem , że jest to udawany uśmiech . Wiem ile znaczy dla niego Greece i wiem jak bardzo się o nia martwi . Nie dziwie się mu . Gdyby coś się stało z Ana...
-Witaj tato. - objałem go niedźwiedzim uściskiem . - jak się czujesz ? - zapytałem , ponieważ widzę , że nie spał tej nocy .
-Christianie , gdybym nie wyjechał... nie doszło by do tej sytuacji .- głos mu się łamie i jest w stanie powiedzieć tylko tyle .
-Tato , spokojnie . Greece to silna kobieta i jestem pewny , że z tego wyjdzie . Nie obwiniaj się o to . Skąd mogłeś wiedzieć , że jakiś szaleniec zrobi coś takiego . - próbuje jakoś go uspokoić ale obawiam się , że nie dam rady .
-Dobrze . - mówi cicho .- A jak u was ? Cieszę się , że wróciłaś Ano.- moi rodzice uwielbiają Anę od pierwszego spotkania . Nie dziwię im się . Tej kobiety nie da się nie uwielbiać .
-Wszystko w porządku , dziękuje .- odzywa się Ana .
Lekarz Greece poinformował nas , że jedna osoba może wejść do Greece . Powiedziem Carrickowi , aby to on do niej wszedł . Jestem pewien , że chcą trochę prywatności . My przyjedziemy do niej na wieczór . Teraz mam zamiar zabrać Anę w pewne miejsce .
Jesteśmy już z Aną na wystawie książki . Jest to miejsce , w którym jest zbiór całej literatury . Ana kiedyś wspominała o tym , że chciałaby tu przyjechać ale nie ma czasu ani pieniędzy . Nie wiem czemu nie zabrałem jej tu wcześniej ale wyleciało mi to z głowy .
- Podoba ci się ?- zapytałem z nadzieją w głosie .
-Nawet nie wiesz jak bardzo ! Mogłabym tu normalnie zamieszkać . Dziękuje .- uwielbiam kiedy Ana się uśmiecha .
- Mieszkać tu nie będziesz moja droga ale możesz wybrać sobie jakie tylko chcesz książki . Proszę weź ich ile chcesz . - wybrane przez Anę książki mam zamiar umieścić w jej nowym biurze , które powstanie kiedy będziemy na urlopie , o którym Ana jeszcze nie wie .
- Że co ? Christian to za dużo .- typowa Ana .
-Kochanie wiesz , że niczego nie będę ci żałował .- Ana musi mieć świadomość tego , że będę spełniał każdą jej zachciankę .
Ana wybrała masę swoich ulubionych książek , jak i takich które chciała przeczytać . Cieszę się , że jest zadowolona ale to dopiero pierwsza niespodzianką , spośród wielu .
Zdecydowałem , że urlop spędzimy w Tajlandii w Hua Hin . Jest to idealne miejsce do wypoczynku . Uwielbiam Tajlandię i myśle , że Ana będzie zadowolona . Przyda nam się taki wypoczynek .
Jesteśmy już w domu , a ja mam zamiar powiedzieć Anie o przygotowanym wyjeździe . Wszystko jest już zorganizowane . Myśle , że odpowiedni moment będzie przy obiedzie , który zjemy w Andalucal'i - ulubionej restauracji Any .
Właśnie jesteśmy na miesiącu i złożyliśmy zamówienie . Ja wybrałem Stek lekko podsmażany w sosie Curry , a Ana sałatkę z Komosy . Wziąłem jej do tego frytki i szpinak , ponieważ sama sałatka to zbyt mało .
-Christianie, czy mogę wiedzieć co takiego się stało , że jesteś dziś taki inny ?- zapytała rumieniąc się .
-W sensie jaki ?- ciekawi mnie co kryje się za słowem „ inny" .
- No nie wiem . Zabierasz mnie w moje ulubione miejsca , jesteś bardzo spokojny i nie denerwujesz się ani trochę .- powiedziała .
- Po prostu bardzo cię kocham i chcę , abyś o tym pamietała . - naprawdę chcę , aby Ana czuła się dobrze . Za dużo wycierpiała z mojego powodu . - ale to nie koniec niespodzianek mała .- dodaje z uśmiechem .
———————————————-
Kolejny rozdział gotowy .
Chcecie , abym dodawała piosenki do czytania , czy wolicie bez ?
CZYTASZ
Don't leave me again - Christian Grey
Romance„Mamusia znów leży na podłodze . Dlaczego ona znów płacze ? To moja wina czy jego ...? Chcę pomóc mamusi ale nie wiem jak . Jestem jeszcze mały , nie mogę nic zrobić ...chyba . O nie ! On wrócił . Znów będzie bił mamę ? Ja nie chce na to patrzeć...