Ale dziś wiaterek, czyli preferencje Teen Wolf

»IMAGIFY ISAAC #2«

    » Issac i ty zdecydowaliście, że po szkole pójdziecie do ciebie „poczuć się". Otworzyłaś drzwi i rzuciłaś plecak na podłogę i odrazu pocałowałaś Isaaca. chłopak położył plecak i jego ręce powędrowały na twoje biodra. Nagle usłyszeliście kaszlnięcie. Odsunęliście się od siebie i spojrzeliście na twoją mamę, która akurat była w domu. Kobieta zaprosiła Issaca do kuchni i stanęła naprzeciwko niego po drogiej stronie wyspy kuchennej, a chłopak usiadł na krześle. Stanęłaś obok mamy, która zaczęła mówić o zabezpieczaniu się. Przewróciłaś oczami i oparłaś się o blat, a miałaś dość duży dekolt, przez co chłopak nie mógł się skupić na twojej mamie.

    » Scott postanowił, że skoro jesteś jego betą, nauczy cię panowania nad zmianami oraz wytrenuje. Byłaś też jego najlepszą przyjaciółką, więc przez cały czas go męczyłaś. McCall nie mógł znieść twojego marudzenia i umówiłaś się z nim, że na weekend zacznie się uczyć. Chłopak zabrał też Issaca i Stilesa. Pierwsze ćwiczenia nie wychodziły ci zbyt dobrze, jednak bardzo się starałaś. Scott cały czas dawał ci wskazówki, a Stiles rzucał kąśliwymi uwagami, za co odpłacałaś się tym samym, jednak oby dwoje bardzo się lubiliście. Za to Isaac uważnie cię obserwował oraz atakował, żebyś nauczyła się bronić.

    » Mieliście wyjazd na weekend w góry ze szkoły. Niestety poprzedniego dnia trochę się pokłóciłaś z Isaaciem i od tamtej pory się do sobie nie odzywaliście. Rano zabrałaś walizkę i mama podwiozła cię pod szkole. Autobus już stał, a wkoło było pełno ludzi wiec, zapakowałaś walizkę i weszłaś do środka, gdzie siedziało już kilka osób. Zobaczyłaś swojego chłopaka, który już siedział, a obok było wolne miejsce. Usiadłaś obok niego i po chwili ciszy się odezwałaś.
— Wolne? — chłopak jednak nie odezwał się do ciebie.