30 [ Spiro i Cevdet ]

130 13 2
                                    

- Patrzysz na człowieka, widzisz jego religię i przynależność. A kiedy patrzysz na dziecko, widzisz tylko małe dziecko.
- Dzieci to inna nacja, są podobne do siebie. Chodź, popatrz na nie. Jak ona się uśmiecha. Kto wie co jej się śni.
Yildiz taka była. Ona się tak miło uśmiechała, czasem gorzko płakała, we śnie. Mama mówiła, że ta dziewczynka wędruje. To znaczy, spaceruje w swoich snach.
A Hilal była taka niespokojna. Zrzucała z siebie kołdrę. Kiedyś w nocy zawinęliśmy ją całą. Dobrze opatuliliśmy. Obudziliśmy się rano, nie wiem, jak ona to zrobiła, ale kołdra była na podłodze.
,,Nic nie zrobisz, będziemy ją owijać, a ona będzie się wydostawać" - mówiła Azize.Nocą budziłem się po 40 razy, żeby ją okryć.
A potem urodził mi się syn. Ale ja go nawet nie zobaczyłem.
Spiro i Cevdet
38 odcinek

Jesteś moją ojczyzną   WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz