Jezus nie przyszedł aby potępić lecz zbawić, nie sprawiedliwych ale grzesznych.Wyobraź sobie trędowatego (gościa pokrytego bomblami od stóp do głów. Z nienaturalnie ułożonymi kończynami i chorym odcieniem skóry...bardzo bardzo zaraźliwe). Człowiek ten jest bity kijami, ludzie rzucają w niego kamienie i wloką za miasto. Zostawiają. Widzi to Jezus. Idzie do trędowatego ze swoją kolacją. Oddaje mu ją. I mocno go przytula nie zważając na jego chorobę. Dopiero później go uzdrawia. Naraził się na trąd a mimo to najpierw okazał mu Bożą miłość. A człowiek-już nie trędowaty- odszedł dalej, nawet nie dziękując. Jezus jednak cieszył się że Jego stworzenie jest szczęśliwe i już nic go nie boli.
Kiedy Bóg patrzy na Ciebie widzi ogromną miłość. Nienawidzi grzechu, ale kocha grzesznika.
Czasami diabeł sprawia że ludzie są smutni, bo po prostu daje mu to satysfakcję. Bogu nie podoba się jeżeli w twoim życiu panuje smutek. Za wielką cenę zostaliście odkupieni. Za ogromną cenę. I nie ważne czy wierzysz czy nie.
1Kor7, 23-24
Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi. Bracia, niech przeto każdy trwa u Boga w takim stanie, w jakim został powołany.Jezusowi bardzo zależy na Tobie. Wiem bo wielokrotnie mi to udowodnił. Jednym z dowodów na to jest to że możesz teraz czytać o tym wszystkim. Drugim jest to, że zbawił Cię nawet gdy wiedział, że nigdy nie uwierzysz. Trzeci, że dostajesz mnóstwo szans na to by być zbawionym.
Iz 63,8-9
Powiedział On: Na pewno ci są moim ludem,
synami, którzy Mnie nie zawiodą!
I stał się dla nich wybawicielem
w każdym ich ucisku.
To nie jakiś wysłannik lub anioł,
lecz Jego oblicze ich wybawiło.
W miłości swej i łaskawości
On sam ich wykupił.
On wziął ich na siebie i nosił
przez wszystkie dni przeszłości.Nie wątpię, że jest Ci źle i bardzo ciężko. Ja nie wiem co tak naprawdę czujesz, ale On to wie. Pozwól Mu zadziałać, On może Ci pomóc, bo ożywia umarłych, dodaje radości, leczy, mówi, słucha, kocha, naprawia.
J 16,21-22
Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat. Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać.Jak można kochać kogoś kto nie odwzajemnia twoich uczuć? A można ;-) Bóg to właśnie robi. BEZINTERESOWNIE.
Nie jesteś kawałkiem mięsa czy pomyłką. Ty jesteś umiłowany przez Boga, jesteś Jego stworzeniem, wspaniałą jesteś istotą.
Łaska jest dla tych, którzy na nią nie zasługują.
Miłość zostawia ślad. Na Jego rękach widnieje ślad- dziura po gwoździu- ten ślad jest tam właśnie dla Ciebie.
Na twoje problemy odpowiedzią jest miłość, Jego miłość.
![](https://img.wattpad.com/cover/131428571-288-k967870.jpg)
CZYTASZ
Prawdziwie
SpiritualKsiążka o życiu jakie jest w Jezusie.Zawsze aktualna miłość i akceptacja większa niż myślisz. Nie jesteś pomyłką, jesteś bardzo ważny. Odkupiono Cię za wielką cenę...