Seven Days

637 50 13
                                    

Na początku Bóg stworzył niebo i Ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: Ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.
Wtedy Bóg rzekł: "Niechaj się stanie Światłość!" I stała się Światłość. Bóg widząc, że Światłość jest dobra, oddzielił ja od Ciemności. I nazwał Bóg Światłość dniem, a Ciemność nazwał nocą.

I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.

A potem Bóg rzekł: "Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich!" Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem. A gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie Niebem.

I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi.

A potem Ciemność rzekła: "Niechaj wody pokryją całą Ziemię!"A gdy tak się stało, na Ziemi zabrakło miejsca dla Życia. Bóg wiedząc, że jest to złe, oddzielił wodę od powierzchni suchej. A gdy tak się stało, powierzchnię suchą nazwał lądem, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Bóg wiedział, że do wypełnienia jego planu potrzebny jest zarówno ląd, jak i morze. Przykazał zatem Ciemności, aby już nigdy więcej nie próbowała przeszkodzić jego planom.

I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci.

A potem Bóg rzekł: "Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu Nieba, aby oddzielały Dzień od Nocy, aby wyznaczony pory roku, dni i lata. Aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu Nieba i aby świeciły nad Ziemią". I stało się tak. Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło Dniem, i mniejsze, aby rządziło Nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu Nieba, aby świeciły nad Ziemią, aby rządziły Dniem i Nocą i oddzielały Światłość od Ciemności.
Ale Ciemność nie chciała Światłości. Zniszczyła większe ciało niebieskie, a na Ziemi zapanowała wieczna Noc. Wtedy Bóg rozgniewał się. Pokonał Ciemność i powiedział: "Od tej godziny Noc będzie ustępować przed Dniem, tak jak Ty ustąpiłaś przed Światłością".

Tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty.

Potem Bóg rzekł: "Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad Ziemią, pod sklepieniem Nieba!" Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Potem Bóg rzekł: "Niechaj Ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!" I stało się tak. A Bóg wiedział, że były dobre.
Ale Ciemności nie podobały się stworzenia Światłości. Stworzyła własne istoty, szkaradne i krwiożercze, przepełnione obłudą i kłamstwem. Bóg wiedział, że były złe. Tym razem nie dał rady pokonać Ciemności. Po wygraniu walki z Bogiem, Ciemność nadała sobie nowe imię: Amara, co oznacza - niezniszczalny.
Dlatego Bóg stworzył wojowników, których zadaniem było bronić Ziemi i Nieba.

I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.

A wreszcie rzekł Bóg: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad Ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po Ziemi!"
Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
Amara nie chciała, żeby ludzie rządzili na Ziemi. Wysłała swoje najgroźniejsze istoty, aby ich zabić. Ale wojownicy Boga czuwali i uratowali ludzi. A Bóg wiedział, że wszechświat jest za mały dla Niego i dla Amary.

I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

Siódmego dnia Bóg wraz ze swoimi wojownikami pokonał Amarę i zdołał ją uwięzić. Klucz do więzienia swojej siostry oddał ulubionymu synowi, najmężniejszemu z wojowników.

I wiedział Bóg, że wszystko co uczynił, było dobre.

Taki troszkę zapychacz 😆
Jak pewnie wszyscy zauważyli, mocno inspirowane pierwszym rozdziałem Pisma Świętego.

Supernatural One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz