Rozdział 5

14 2 3
                                    

Anastazja

Wstałam wcześnie rano. W końcu od wczoraj jestem w szkole. Zrobiłam dwa kroki jeszcze z zaćmionym umysłem i zamkniętymi oczami. Nagle coś tkęło mnie w nos. Po otwarciu oczu ze zdziwieniem stwierdziłam że to nos Konrada.
#TIK
Zrobił minę jakbym miała mu przylać.
Mruknęłam "przepraszam" i pobiegłam do łazienki. Stwierdziłam że nie mam się czym uczesać. Wybiegłam z pokoju. Złapał mnie Konrad.

- Gdzie tak pędzisz?! Po co?

- Do sklepu. Nie mam tu żadnych rzeczy.

- Idę z tobą

- Nie..yh...no dobra.

Dziewczyny się dołączyły by kupić rzeczy dla Adel a Konrad świetnie się sprawdził w roli przewodnika. Oprowadził nas po całym mieście i po sklepach. Pokazał parki, domy jakieś centra handlowe, i mnóstwo istot z tej planety. Zgodziłam się z Adel że te "wiewiórki" są urocze. Tak fajnie skaczą sobie po drzewach.

- Niesamowite - powiedziałam.

- Co takiego? - spytał Konrad.

- Ten świat - odpowiedziałam.

- Co nie? Jest genialnie! - powiedziała Adeline.

- Adel! Patrz! W-wiewiórki! - krzyknęła Karoline.

Spojrzeliśmy w tamtą stronę. Sklep plastyczny a na wystawie. Tam tam tam. Pędzle z futra wiewiórek.

- Aaaaaaa!!!!! - wrzasnęła Adeline i popędziła wpadając na ludzi.
Stanęła jak wryta i myślałam że się rozpłaczę. Takie piękne słodkie nowo poznane cosie i już widać ich truchła. Adel wróciła rzucając się na mnie a Konrad z Karo zabrali nas do pokojów.

Sabina

Adeline zginęła! Jak tak można!? Przez jakiś głupi wypadek straciłam swoją najlepszą przyjaciółkę! Do tego zabiło też jakąś drugą dziewczynę. To nie może być przypadek! Może da się ją uratować?! Nie wiem jak, ale znajdę kogoś z rodziny albo znajomych tej dziewczyny. Tylko oni mogą coś wiedzieć! Teraz nie mam już nic do stracenia.

Adeline

W szkole od razu poszliśmy na"stołówkę". Bardzo dziwne miejsce. Był tam wielki hałas. Wyciągnęłam z siedzenia tam tylko że u Konrada jest jeszcze jeden współlokator, ale wyjechał w sprawach rodzinnych i wróci jeszcze przed świętami. Dostaliśmy tam coś i usiedliśmy przy stole. Przeraża mnie na tym świecie mnóstwo rzeczy. Ale tego jeszcze nie widziałam. Dostaliśmy najwyraźniej jakieś zwierzę. Takie z otwartą paszczą i wytrzeszczonymi oczami które zawsze patrzą się na tego kto je zjada. Mówią że to"ryba". Tknęłam to coś w brzuch i podskoczyło w górę aż spadłam z ławki. Sama "ryba" nie była straszna, ale jak podskoczyła, zaniepokoili się inni. Potem zauważyłam "jednorazówki". Zabrałam cały zapas.
Pobiegłam do pokoju. Rozsypałam wszystkie na moim łóżku i wzięłam jedną łyżeczkę. Tak jak ostatnio wspomniałam zaczęłam tworzyć Narnię. Mój plan był genialny:
• odsunięcie wszelkich przedmiotów od ściany dzielącej nasze (mój,Karo,Any i Kondzia) pokoje
• wywalenie tyłu szaf (z jednego i drugiego pokoju)
• zacięcie kopać tunelu w ścianie
• swoje postępy zakrywać szafami (a że mają wywalone tyłu to można nimi przechodzić z pokoju do pokoju)
• wyskrobanie łyżeczkami całej ściany by powstał wolny związek pokojowy

A więc zaczęłam fazę pierwszą. Po 10 minutach fazę drugą. Po kolejnych 10 minutach fazę 3 i tu zaczęły się schody. Jednorazówki trochę zbyt szybko się łamały. Na całą ścianę nie wystarczy, ale jak coś to się jeszcze zwinie ze stołówki 😁😂

Anastazja

Adeline gdzieś uciekła z zapasem plastikowych łyżeczek. Za to ja dowiaduję się nowych rzeczy o szkole. Wiem że przewodnicza szkoły to Lookline, jest popularna i prowadzi radiowęzeł (i blog) przez który zapowiedziano zbliżającą się dyskotekę świąteczno-sylwestrową.

- O co chodzi z tą dyskoteką? - zapytałam się.

- No, jest z okazji świąt i sylwestra - odpowiedziała Karo.

- A co to są święta? - spytałam.

- Nie wiesz?! - krzyknął Konrad.

- Nie. Na Rag od czasów wojny jest bardzo mało świąt

- Święta to (materialnie) choinka, jedzenie, prezenty i bliscy. A duchowo to czas gdy ludzie są dla siebie milsi, wybaczają i okazują innym miłość czy na to zasłużyli czy nie - zdefiniowała Karo.

- Brzmi fajnie. Prawie jak w domu - rozmarzyłam się chwilę i poszłam do pokoju.






































- Adel co robisz!?

- Wywarzam ścianę!!!

~~~~~~~~~~~~~~
Trochę spóźniony rozdział bo w tej książce są dopiero na początku grudnia😂. Późno, ale jest! Mam nadzieję że się podoba i że ktokolwiek zobaczył poprawki w poprzednich rozdziałach :')

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 09, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

PortaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz