Perspektywa Aleksandra
Ten dzień jest dziwny, najpierw budzę się w nieznanym mi miejscu, Nicola mnie obserwuje, pomaga mi nie rozumiem tego. Właśnie wyszedłem z łazienki pół nagi ( Nie założyłem podkoszulka bo był jakiś taki pedalski ). W pokoju na łóżku siedziała moja mała dziewczynka.
- Tato jak mogłeś ?
- O co chodzi ?
- Upiłeś się, a miałeś nigdy więcej tego nie robić.
- Przepraszam. Obiecuję.
- Już Ci nie wierzę.
- Nie mam wyboru.
- Co to znaczy ?
- Kobieta do której należy ten pokój już mi zagroziła.
- Niby czym ?
- Nie ważne.
- Groziła Ci ? Czym ?!?!?!
- Ehh że jak jeszcze raz się tak upiję to zadba bym nie znalazł nigdzie pracy oraz żaden gang mnie nie przyjmie.
- Naprawdę ? - Zapytała rozbawiona.
- Nie jesteś zła ?
- A czemu miałabym ?
- Bo ktoś groził twojemu ukochanemu jedynemu, staremu ojcu ?!
- Z tej groźby to ty nawet skorzystasz. Główka boli ?
- Nie miłosiernie. Chociaż dostałem już tabletki.
- Od kogo ?
- Od Nicoli.
- Wow. Czuj się wyjątkowy.
- Dlaczego ?
- Bo na jej litość trzeba sobie zasłużyć, przynajmniej chłopaki tak mówią. W sumie to chodź na dół może sobie ich przypomnisz. - Poszliśmy do salonu.
- Panowie pamiętacie mojego tatę Aleksandra ? Tato to Caspian, Thomas, Damon, Nicolas, Matthew, Steve, Connor oraz Harry.
- Siema stary !! Nie pamiętasz mnie ?!?!?! To ja Theo !!- I wtedy wszystko mi się przypomniało.
- Teraz już tak. Muszę porozmawiać z Nicolą.
- Z kim ? A już on ma na myśli Moon. Ona jest w stajni.
- To gdzie jest stajnia ??
- Jest za domem. - Udałem się do wskazanego mi miejsca.
Gdy dotarłem na miejsce zauważyłem jeźdzca na karym koniu. Podszedłem bliżej, rozpoznałem go to był Diabeł, to nie możliwe. Jakim cudem ? Tylko Kitty mogła go dosiadać. To przecież nie może być ona ?!?!!!!! Moja Kitty nie mogła chodzić. Nie to nie możliwe.
- Nicol skąd masz tego konia ??? - Kobieta przeskoczyła ostatnią przeszkodę i zwolniła najpierw do kłusa potem do stępa.
- Z pchlego targu. - Powiedziała wyraźnie rozbawiona.
- Ja tak pytam na poważnie.
- Od pewnej kobiety.
- Aha. - To dziwne Kitty nigdy by się nie pozbyła swojego konia.
- Jeszcze jak ma na imię ?
- Bravo. - Czyli się pomyliłem. To nie jest Diabeł.
- Coś jeszcze ? Chcę wrócić do treningu.
CZYTASZ
Kitty II
Science FictionCzęść II Kitty. Radzę najpierw przeczytać Kitty I. Dziewczyna zdradzona przez rodzinę, oddana w ręce wroga co zrobi jak się zachowa ??? Czy kiedyś wybaczy swojemu ojcu ? Co jeśli cofnie się w czasie ? Czy uda jej się zmienić bieg historii ? Drogi...