Rozdział 2

35 3 8
                                    

Pov . Azazel .

- CO TO MA BYĆ ?! - Wykrzyczałem kiedy zobaczyłem że nad głównym wejściem wisi wielki krzyż  do góry nogami . ( Coś w tym tym guście jak w multimedi ) 

- A to twój ojciec nie był wierzącym przynajmniej nie w tym guście był satanistą . - Powiedział Jezus a ja spojrzałem na niego z ciekawością .

- A czy przypadkiem nie mówiłeś że mój ojciec był księdzem ? - Spytałem za ciekawiony jego odpowiedzią .

- Był ale czy mówiłem że chciańskim ? nie był satanistą ja tam jestem pół na pół . - Powiedział i mi kopara opadła .

- Czyli mój ojciec był księdzem kościoła satanistycznego ? - Spytałem zaciekawiony chociaż znałem już odpowiedź .

- Tak w swoim pokoju znajdziesz parę tomów "biblii " satanistycznych nie musisz ich czytać także znajdziesz w pudłach symbole tej wiary wiele tam jest może powiesić nad łóżkiem mam taką zasadę twój pokój twój świat nie będę ingerował w to co tam robisz może nawet porwać dziewczynę i ją tam torturować oglądać horrory i tym podobne do póki nie rozwalisz pokoju możesz robić co tylko chcesz . - Powiedział  Jezus i się uśmiechnąłem.

- Wiesz że te twoje imię do ciebie nie pasuje  ? - Odparłem na jego wypowiedź.

- Wiem ale to nie ważne chodźmy już coś zjeść . - Powiedział i poszliśmy do kuchni a po drodze zauważałem wiele obrazów z wiązanych z szatanem nie wiem jak to nazwać ale czułem jakąś nie wytłumaczalną więź z nimi a najbardziej te z obrazami Lucyfera czy też szatana .

- Co tak się im przyglądasz ? - Spytał mój wujek kiedy zobaczył że oglądam każdy mijany obraz .

- Fascynuje mnie nie wiem jak to nazwać ale czuję pociąg do tych obrazów nie wiem dlaczego . - Powiedziałem nie przerywając rozglądania się za tymi obrazami .

  - Hee to chyba odziedziczyłeś po swoim ojcu . - Powiedział wujek i patrzyłem z pytającym wzrokiem na niego .

- Też czuł pociąg on i twoja mama  je namalowali  je jeżeli chcesz to możesz spróbować coś  takiego namalować może odziedziczyłeś  po nich talent ?  - Odpowiedział na moje nieme pytanie.

- Chyba nie ale nigdy nie próbowałem malować obrazów a rysowanie to nie moja bajka . - Powiedziałem do wujka .

- To może masz talent do rysowania obrazów ale ołówkiem ? a tam nie jestem za bardzo uzdolniony plastycznie ale jeżeli chodzi o robienie postaci z plasteliny to inna bajka . - Mówiąc to wskazał na  posąg przestawiający tron a na nim szatana który siedzi na tronie piekielnym a na jego kolanach 12 latka która się z nim całuje a dodatek była goła  .

- CO TO MA BYĆ ?! - Wydarłem się i  próbowałem zatrzymać krwotok z nosa ręką .

- A to jest moje najnowsze dzieło widzę że ci się podoba . - Powiedział patrząc na moją krew z nosa .

- Tak to jest piękne . - Powiedziałem i się zaśmiał .

- Widzę że nie będę musiał ukrywać moich dzieł jeżeli pochodzisz znajdziesz parę rzeźb jeżeli chcesz to możesz je oglądać ile dusza zapragnie a jeżeli będziesz chciał coś takiego zrobić to wystarczy zrobić postacie z gipsu kiedy wystygnie to bierzesz malujesz małym pędzelkiem. To zajmuje strasznie dużo czasu ale warto prawda ? -  Spytał mnie wujek Jezus a ja nadal oglądałem tą przepiękną rzeźbę .

- Zdecydowanie ale czy mi się zdaje czy ona ma skrzydła ? - Spytałem i wskazałem na jej plecy a tam można było dostrzec skrawek czarnych  piór wstający przy jej ramionach .

- Tak to jest anielica ma 13 lat i zakochała się w szatanie ale ona nie  jest normalną anielicą . - Powiedział mój wujek i spojrzałem na niego z ciekawością .

- Jak to nie jest normalną anielicą ? - Spytałem z wielką  ciekawością tak wielką że można zapełnić ją  cały ocean spokojny .

- To jest anioł śmierci zakochała się w szatanie wzajemnością później na malowałem obrazy ich dalszego życia i wcześniejszego od kiedy się poznali aż do ślubu później bóg dowiedział się i wygnał ją z raju wiem że nie cierpi katuszy w piekle jest wraz ze swoim ukochanym w piekle . - Powiedział i mi poleciały łzy nie wiem jakie smutku czy też szczęścia ale też mojemu wujowi też poleciało parę łez .

- Ale co się stało po tym jak ona z nim zamieszkała w piekle ? - Spytałem z ciekawością.

- Widzisz to było przed dziewięcioma miesiącami zanim urodził im się potomek wcześniej obraz był kiedy brali ślub w piekle a zobacz jak nazwałem ten obraz  . - Powiedział i wskazał na złotą blaszkę  a tam było napisane : Noc poślubna  .

- Dobrze znajdę je wszystkie i poznam ich historię ale jak mam dowiedzieć się który posąg  był pierwszy ? a który był np. dziesiąty ? - Spytałem patrząc na swojego wujka .

- A stąd chodź zobacz - Powiedział i wskazał na prawy kąt a tam była liczba numer 10 .

- Wszystkich jest dwadzieścia znajdziesz je i opowiem ci dlaczego są tak ważne żebyś je znalazł to nie jest fikcja to jest prawdziwa historia . - Powiedział Wujek i spojrzałem na niego z pytającym spojrzeniem .

- Co masz na myśli ? - Spytałem zaciekawiony .

- Ta anielica ma na imię Weronika i nic więcej ci nie powiem mam list napisany do ciebie przez twoich biologicznych rodziców tam jest wszystko napisane dlaczego te rzeźby zostały stworzone jest parę obrazów  posągów masz tutaj numer 10 u siebie w pokoju znajdziesz numer 1 a dalej ci nic nie powiem gdzie masz szukać możesz wszędzie grzebać bo nie wiadomo gdzie je po ukrywałem i nie mogę ci ich dać do ręki musisz sam je znaleźć masz z dobre 2 tygodnie na znalezienie wszystkich wskazówek w tablecie masz mapę domu tam będziesz mógł pozaznaczać gdzie co jest to jakby GPS co tyle że możesz sam pozaznaczać dane punkty podaj mi go a ci pokaże jak to zrobić . - Powiedział wujek i podałem jemu swojego tableta i włączył aplikację o nazwie "mapa domu "  dotknął kuchnię i pojawiła się czarna kropka a i wpisał nazwę punkt 2 .

- Już rozumiesz jak ta apka działa ? - Spytał wujek a ja pikowałem głową że rozumiem .

- Dobrze pierwszą wskazówkę już poznałeś masz już wszytko co potrzebne będzie ci do poznania prawdy o sobie i swoich rodzicach . - Powiedział Wujek i poczochrał mi włosy .

- A te punkty są do obrazów i posągów listy możesz zabierać do swojego pokoju one są wszędzie po ukrywane pod poduszkami w kanapach w fotelach , książkach i tak dalej musisz poznać tą historię jak najszybciej się da więc powodzenia . - Powiedział a ja patrzyłem na niego z ciekawością .  

- Jaka to jest historia i co ma ta anielica ma ze mną spólnego dlaczego ma takie samo imię jak moja mama ? . - Pomyślałem i poszedłem do kuchni żeby zjeść kolację .


AntychrystWhere stories live. Discover now