Narracja trzecioosobowa.
Minęły 2 tygodnie. Lily i Petunia już dawno wyszły że skrzydła szpitalnego. Rogacz i Łapa odpokutowali za wrzucenie Dor. Wszyscy właśnie siedzą przy wyżej wymienionej.
- No wreszcie mogę stąd wyjść. - cieszyła się młoda Meadowes.
- Tak, nam też Ciebie brakowało.
Lily POV
Poszliśmy w stronę pokoju wspólnego. Następnie do naszego dormitorium, chłopcy opracowali już plan jak się tam dostać. My weszłyśmy pierwsze, tak na wypadek, gdyby jeden z nich się pośliznął wchodząc po poręczy. Kiedy wreszcie się z tym uporalśmy, rozmawialiśmy w naszym pokoju.
- I jak co się stało?
- Pobiły nas starsze dziewczyny, w sensie mnie i moją siostrę. Następnie pogodziłyśmy się z Huncwotami, nasze podejrzenia się sprawdziły, ogólnie wszystko dobrze. - opowiedziałam wszystko
- Aha, no to ciekawie.
- Czekaj, jakie podejrzenia - zapytał blondyn
- Jak To? Że masz futerkowy problem. - odpowiedziałam
- To wy wiedziałyście?
- No tak. Jakoś od drugiej klasy.
- Serio?!
- Tak.
- Dobra, może wreszcie zakończycie tę nadzwyczaj interesującą dyskusję i zagramy w butelkę? - powiedział Rogacz
- Ok. - odpowiedzieliśmy
Wzięłam jakąś pustą butelkę po mugolskim napoju i napełniłam ją do połowy wodą.
- Już jestem.
- Nie zauważyłem, wiesz? - zairanizował Syriusz.
- Kto pierwszy? - zapytałam
- Ja! - krzyknął James
- Ok - odpowiedział Luniek
Wypadło na Syriusza
- Pytanie czy wyzwanie? - zapytał Rogacz
- Wyzwanie - odpowiedział Łapa pewnym siebie głosem
- Pójdź do McGonagall i wyznaj jej miłość. - odpowiedział Rogacz
- Mam wyjście? - zapytał szarooki, gdy zaprzeczyliśmy powiedział zrezygnowany - Ok.
***
Następny dzień, Wielka SalaWłaśnie siedzieliśmy przy śniadaniu, gdy Syriusz podszedł do nauczycielki od transtmutacji i chciał się zapytać, czy ona może przełożyć mu szlaban u Filcha, który zarobił gdy kopał jego kotkę. Ta tylko go okrzyczała i zarobił kolejny szlaban, gdy powiedział, że jest głupia.
- No i super - powiedział, kiedy wrócił.
***
James POV
Sala od eliksirów
Snape właśnie nas uczył jak zrobić wywar jakiśtam, nie wiem, bo mało mnie to obchodzi. W sumie jedyne co mnie interesuje na tej lekcji, to patrzenie na Lily. Ale teraz miałem lepsze zajęcie. Musiałem obmyśleć plan, jak spędzić święta, czy w domu i zaprosić Łapę, czy zostać w Hogwarcie. Moglibyśmy iść do Hogsmeade lub robić jakieś kolejne kawały i psikusy. Teraz to już sam nie wiem. Nagle zadzwonił dzwonek. Snape gadał o tym, że mamy robić jakiś referat, lecz ja i tak wszystko przepiszę od Remusa.
***
Cześć, jak tam u was? U mnie wszystko w porządku, wręcz wyśmienicie. Moja jedna książka na wattpadzie ma już ponad 2000 wyświetleń. Dla niektórych to mało, lecz dla mnie to bardzo dużo. Więc dzięki i pa!!! A i 441 słów. Ciekawostką jest to, że kiedy to pisałam (jakieś 2 tygodnie temu) było 1000 wyświetleń.
CZYTASZ
Lily, Petunia & Huncwoci (WOLNO PISANE)
FanficA gdyby siostra Lily dostała list do Hogwartu?