Bombowy film - recenzja "Dunkirk"

2 0 0
                                    

Film pokazuje nam przebieg ewakuacji alianckich żołnierzy z nadmorskiej miejscowości Dunkirk, która została otoczona przez Niemców - to, co dzieje się najpierw na lądzie, potem na morzu przy wsparciu sił powietrznych. Osobom, które się na niego wybierają - nie polecam nastawiać się na długie dialogi. Większość informacji trzeba wyczytać z zachowania, z mimiki. Właściwie jedyną postacią, która przez całą długość trwania filmu coś mówi jest Alex grany przez Harry'ego Stylesa.

Wartość merytoryczną wzbogaca ta artystyczna - sposób przekazu. Jak na Nolana przystało - nic nie jest typowe: skaczemy w czasie i przestrzeni, nie doszukujemy się głównego bohatera, bo go nie ma, odnajdujemy człowieczeństwo w brutalnych okropieństwach wojny, zauważamy szczegóły tworzące całość, a zakończeniem zostajemy zaskoczeni.

W "Dunkierce" wszystko rozchodzi się o przedstawienie historycznych wydarzeń przez ludzi, którzy brali w nich udział. Właśnie to czyni ten film niezwykłym. To i fakt, że na nim nie usnęłam (nie znoszę filmów wojennych).

Everything about anythingWhere stories live. Discover now