*16*

12.5K 812 1.1K
                                    

Jungkook spojrzał na ciebie niezrozumiałym wzrokiem, ale ty sama do końca nie wiedziałaś o co chodzi.

- Zbieramy się - Suga wyciągnął w twoją stronę rękę.

- Dobrze się czujesz hyung? - zapytał Kookie.

- Rób co robisz młody - powiedział jedynie.

- Nigdzie nie idę. Muszę przećwiczyć scenariusz na zajęcia - mruknęłaś.

- Pomogę ci - zaproponował.

- Jin był pierwszy - odpowiedziałaś. - Wybacz Kukisław, pogramy później - cmoknęłaś młodszego w policzek.

Włożyłaś pada w wyciągniętą dłoń Yoongiego.

- Spędźcie trochę czasu razem - poklepałaś rapera po ramieniu.

- Nic z tego skarbie - Suga pociągnął cię za sobą. W ten sposób znalazłaś się pomiędzy jego nogami objęta ramionami. - Musisz pomóc mi wygrać - nachylił się do twojego ucha.

- To nie fair!- oburzył się ciastek.

- Wszystkie chwyty dozwolone - uśmiechnął się zadowolony raper.

- [T/I]? Nie chciałbyś być może moim... Człowiekiem na szczęście? - zapytał rozkładając ramiona.

- Jakkolwiek to brzmi - zasmiałaś się wygrzebując się szybko z objęcia Sugi, by nie zdarzył zareagować.

- Co to ma znaczyć?- fuknął starszy.

- Wszystkie chwyty dozwolone - zacytował chłopak pokazując swoje królicze ząbki. - Szykuj się na przegraną, hyung - uśmiechnął się szerzej obejmując cię ramionami.

Chłopaki zaczęli grać. Suga okazał się nie być najgorszym przeciwnikiem, ale nie miał zbyt dużych szans z tym maniakalnym graczem. Kiedy przegrał po raz kolejny spojrzałaś na niego. Miał mocno zaciśnięte pięści i szczękę. Widziałaś już jak wiele razy chciał rzucić padem i wyjść, ale jego duma na to nie pozwalała. Złapałaś jego dłoń.

- Może przejść do ciebie?- uśmiechnęłaś się łagodnie.

- Teraz to spierdalaj - warknął wyrywając swoją dłoń.

Twój uśmiech znikł tak szybko, jak się pojawił. Wstałaś z miejsca i po prostu wyszłaś z pokoju. Nie chciałaś by zauważył jak bardzo zabolały cię jego słowa. Kiedy dopuściłaś do siebie myśl, że będzie lepiej i jakoś się ułoży. Nie wiesz czemu napłynęły do twoich oczu łzy.

- [T/I]? - usłyszałaś za sobą głos Jimina.

Wytarłaś szybko oczy skrawkiem koszuli i odwróciłaś się w jego stronę z uśmiechem.

- Wszystko w porządku? - zapytał delikatnie i podszedł krok w twoją stronę.

-Jasne. Jest dobrze - przytaknęłaś.

Nagle chłopak znalazł się blisko ciebie i objął mocno ramionami. Nie wiedziałaś co się dzieje, a Jimin mocniej przytulił cię do swojego ciała. Poddałaś się mu i wtuliłaś.

- Nigdy nie kłam w taki sposób - szepnął głaszcząc twoje plecy.

Ledwo potrafiłaś powstrzymać łzy. Mocniej przyciągnęłaś chłopaka i zacisnęłaś dłonie na jego koszulce. Jimin pachniał tak dobrze, był odpowiedni do tego. Cieszyłaś się, że ten chłopak tutaj się znalazł. I po prostu był. O nic nie pytał.

- Moja dziewczyna od zawsze była taką dziwką? - usłyszeliście rozwścieczony głos Yoongiego.

Oderwałaś się od Jimina, który poruszył się niespokojnie. Centralnie za tobą stał raper, więc podeszłaś obok Chima, by nie być przygnieciona jego obecnością. Nim spostrzegłaś Jimin zamachnął się i uderzył z pięści Sugę.

Nigdy Się Nie Zmieniaj | Suga ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz