+1 dodatek

7.6K 400 208
                                    

Przeciągnęłaś się delikatnie czując jak ręka twojego męża obejmuje twoje ciało. Przetarłaś zaspane oczy słysząc jak wasze dziecko zaczęło płakać.

- Yoongi, idź - potrzęsłaś mężczyzną ledwo przytomna.

- Mhm - mruknął jedynie wtulając się mocniej w twoje ciało i przyciągając cię blisko.

- Yoon, mówię poważnie - odepchnęłaś go delikatnie.

- Proszę cię skarbie, mam jutro koncert - zakrył się kołdrą.

- Masz też dziecko - byłaś nieugięta.

To nie tak, że nie mogłaś się podnieść i iść do waszego syna. Jednak nie miałaś siły. A dodatkowo kiedy Suga był w domu, chłopczyk uspokajał się tylko gdy ten przyszedł.

Yoongi westchnął pod nosem i podniósł się do siadu. Wasz trzyletni syn prawdopodobnie miał koszmar. Raper ruszył do pokoju dziecka, które znajdowało się naprzeciwko waszego.

Gdy tylko mężczyzna nacisnął na klamkę płacz ustał, a błoga cisza zadźwięczała w twoich uszach. Zamknęłaś oczy pragnąć pójść dalej spać. Poczułaś jak obok ciebie ponownie kładzie się Suga.

Jakie było twoje zdziwienie gdy zamiast jego dużej i zimnej dłoni poczułaś malutką i ciepłą. Otworzyłaś oczy i spojrzałaś na zapłakanego chłopczyka.

- Co ci się śniło, Hyunggi? - pogłaskałaś go delikatnie po główce.

- Śnił mi się okropny pan, który was zabił, a później chciał mnie - wsunął swoją twarz w twój brzuch mocno wtulając.

- Już, spokojnie - pocałowałaś go w czoło. - Tatuś nas zawsze obroni, więc nie ma się czym martwić - uśmiechnęłaś się. - Prawda? - spojrzałaś na Yoongiego, który układał się ponownie.

- Oczywiście, że tak - pokiwał głową. - A teraz spać - zarządził gasząc małą lampkę i zgarniając w swoje objęcia synka.

Westchnęłaś cicho pod nosem już chwilę później słysząc miarowy oddech Hyunggiego. Jego słowa przypomniały ci stare czasy. I chociaż od chwili gdy Suga został szefem nic się nie stało, to nigdy nie mogłaś być pewna kolejnego dnia.

Blask księżyca dawał delikatną poświatę, więc widziałaś swoją rodzinę. Yoongi wraz ze swoją malutką miniaturką wyglądał niezwykle uroczo. Uśmiechnęłaś się pod nosem ciesząc ze swojego szczęścia.

Co prawda Suga nadal był w świetle sławy i bywało, że nie wracał do domu przez miesiąc czy dłużej będąc w trasie. Paparazzi też starało się złapać was na każdym kroku.  W końcu malutki syn Yoongiego robił duże zamieszanie. Ale mimo wszystko byłaś zadowolona ze swojego życia.

- Czemu tak na mnie patrzysz? - zapytał zaspany raper nawet nie otwierając oczu.

- Po prostu obserwuje moje szczęście - uśmiechnęłaś się, a kąciki ust mężczyzny poruszyły się w górę.

- Nie musisz się martwić. Nic się nie stanie, obiecuje - zapewnił wreszcie spoglądając na ciebie swoimi ciemnymi tęczówkami.

- Wcale się nie martwię - zaprzeczyłaś szybko kładąc się na plecy i wpatrując w sufit.

Była czwarta, a ty jeszcze długo nie potrafiłaś zasnąć. Zmęczona złapałaś telefon i zaczęłaś przeglądać internet. Weszłaś na Weverse chcąc przejrzeć najnowsze posty.

Przeglądając posty pełne pasji, fanarty i inne różne wiadomości ujrzałaś swoje zdjęcie. Jakaś dziewczyna podpisała fotografię pytaniem "Co ty w niej widzisz?".

Nigdy Się Nie Zmieniaj | Suga ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz