Część 5

3 0 0
                                    

Otwieram drzwi a moim oczom ukazuje się , moja mama . Nie wierze , zwyczaj nie była tak opiekuńcza i zajmowała się głównie pracą , a nie tym czy z jej córka wszystko ok .

-Mamo !? co ty tu robisz ?

bardziej spytałam a nie oznajmiłam . A ta się tylko uśmiechnęła

-Też się cieszę że cie widzę.

i jeszcze bardziej się wyszczerzyła , A co z moim wyjściem z Alanem ? Przecież się z nim omówiłam i nie mam zamiaru tego odwoływać , bo przyznaje wpadł mi w oko.

- No to wejdź , proszę .

Powiedziałam , ze sztucznym uśmiechem . Wolałabym żeby nie przyjeżdżała , nie wiem dlaczego po prostu strasznie dziwnie się czuje . Weszła do mieszkanie i zaczęła się rozglądać ,w tym samym czasie zdejmując płaszcz i odwieszając go na wieszak .

- Ładnie tu macie

- Dzięki

super...tylko tego mi kurwa brakowało .

- Hmm...może pójdę do sklepu , po jakieś składniki bo widzę ze nic tu nie macie ? A ty posprzątasz bo widzisz jak tu wygląda

i właśnie o tym mówiłam , tak było codziennie jak razem mieszkałyśmy. Rozejrzałam się bo mieszkaniu i stwierdziłam że jest czysto ,więc nie wiem o co chodzi , ale ok.

- am... jest przecież czysto , i mamu składniki.

O kurde , zapomniałam ze nie ma mojego
sera .

CHŁOPAK KTÓRY ZMIENIŁ MOJE ŻYCIEWhere stories live. Discover now