Rozdział 2

944 43 7
                                    


Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w nowej szkole. Trochę się stresuje, ale starała się to ukrywać. W poprzedniej szkole byłam typem samotnika i nie miałam żadnych przyjaciół. W tej szkole nie wiem co będzie, ale tak naprawdę chcem być samotnikiem. Nie chce, aby ktoś odkrył, że mam moce.

Dochodzę do szkoły. Każda para oczu jest zwrócona na mnie. Nie dziwię się. Pewnie w tym miasteczku nie codziennie do szkoły przychodzi nowa osoba.

Moja pierwsza lekcja to matematyka z panią Chapman. Lubię ten przedmiot, ale ta nauczycielka jest bardzo surowa i wymagająca. Mówią na nią tutaj osa. Ja tam nic do niej nie mam. Jest poprostu wymagająca.

W porze lunchu skierowałam się na stołówkę. Wzięłam tace z jedzeniem i usiadłam przy wolnym stoliku. Jednak długo nie pozostał wolny. Po chwili dosiadło się kilka osób.

- Hej, jestem Kate Wilson - powiedziała jedna z dziewczyn.

- Rosalie Night - odpowiedziałam.

- To są Michael Nox, Alex Finch i Derek Look - powiedziała Kate.

Przywitałam się ze wszystkimi chłopakami.

- Jesteś córką Josha Nighta, prawda? - zapytał Michael.

Pokiwałam głową. Nagle drzwi od stołówki otworzyły się i do środka weszło kilkoro ludzi.

Znałam myśli wszystkich w stołówce, a ich były najgłośniejsze. Od razu wiedziałam kim są. Wampiry. Nie wierzę, że oni to wampiry, ale to wyczytałam.

- Kim oni są? - zapytałam.

- To są przybrane dzieci państwa Cullen'ów. To jest Alice - wskazała brunetkę - Obok niej idzie Jasper. Są razem. To Emmett i Rosalie i też są razem.

Wtem do środka wszedł chłopak. Z jego myśli wywnioskowałam, że ma na imię Edward.

- A to? - zapytałam, bo musiałam oczywiście utrzymać pozory.

- To jest Edward. Jest z nich wszystkich najprzystojniejszy - powiedziała Kate.

Spojrzałam na tego chłopaka. Uśmiechnął się. On... potrafi czytać w myślach. Usiadł przy stoliku razem z resztą.

Perspektywa Edwarda

Wszedłem do stołówki razem z resztą. Uśmiechnąłem się na to, co usłyszałem. Ludzie za dużo myślą. Nie potrafią zachować niektórych informacji dla siebie.

Usiadłem razem z resztą przy stoliku. Coś tu jest nie tak. Rozejrzałem się i zauważyłem się nową dziewczynę. Nie słyszałem jej myśli. Spojrzała na mnie, ale potem gdy zauważyła się na nią patrzę odwróciła głowę.

Dlaczego nie słyszę jej myśli? Do tego jej krew... jest jak narkotyk, ale nauczyłem się powstrzymywać przed wypiciem ludzkiej krwi. Zastanawiacie się dlaczego mówię o  ludzkiej krwi? Otóż, ja i moja rodzina jesteśmy wampirami.

Martwi mnie jedynie to, że nie mogę czytać jej w myślach. Jak będziemy na osobności muszę reszcie to powiedzieć. Nie mogę tego zatrzymać dla siebie.







You have no idea who I am Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz